Nenad Bjelica z niespodziewaną ofertą z Polski. Nie chodzi o Legię Warszawa

Nenad Bjelica, który od grudnia 2024 roku pozostaje bez pracy, znalazł się na celowniku Legii Warszawa. Okazuje się jednak, że to niejedyny polski klub, mający chrapkę na Chorwata. Ofertę miała złożyć mu też Wieczysta Kraków - twierdzi Tomasz Włodarczyk.

Legia Warszawa nadal nie podjęła decyzji w sprawie przyszłości Gonçalo Feio. Jego umowa wygasa 30 czerwca 2025 roku i do tej pory nie została przedłużona. Portugalczyk miał walczyć o mistrzostwo Polski, a zamiast tego zespół z Łazienkowskiej zajmuje dopiero piąte miejsce.

Wprawdzie gracze ze stolicy pokazali się z bardzo dobrej strony w europejskich pucharach, jednak nie zmienia to faktu, że mogą nie zakwalifikować się do następnej edycji. Ostatnia deska ratunku do Pucharu Polski.

Bardzo możliwe, że to też ostatnia szansa dla Feio, by zachować posadę przy Łazienkowskiej, choć jednocześnie pojawiają się nazwiska, łączone z przenosinami do Legii. Najnowsze z nich to Nenad Bjelica.

Popularne

Previous

Michał Skóraś zdecydował. Tam chce grać w przyszłym sezonie

„Afimico Pululu mentalnie odszedł z Jagiellonii Białystok”

„Jacek Zieliński w Legii Warszawa jutro podpisywałby z nim kontrakt i płacił siedem milionów euro”

Jagiellonia Białystok już finalizuje transfer! Łukasz Masłowski poleci po następcę gwiazdora

Hitowy powrót do Lecha Poznań już wkrótce?! Mateusz Borek może się o to założyć

Była gwiazda Chelsea trenerem Wieczystej Kraków?!

Mateusz Borek: To przyszły selekcjoner reprezentacji Polski

Lech Poznań myśli o hitowym transferze. Niels Frederiksen jest nim zachwycony

Next

Były trener Lecha Poznań jest do wzięcia za darmo, ponieważ kilka miesięcy temu rozstał się z Dinamem Zagrzeb. Teraz szuka nowego wyzwania i kto wie, czy nie trafi właśnie do Warszawy. Co ciekawe miał on też na stole inną opcję, również pochodzącą z polskiego klubu.

Tomasz Włodarczyk wyznał, że ogromnym kontraktem kusiła go Wieczysta Kraków. Ostatecznie jednak Bjelica odmówił, co nie zmienia faktu, że drugoligowiec po raz kolejny pokazuje swoje ogromne możliwości.

Ostatecznie pod Wawel trafi prawdopodobnie Piotr Stokowiec.