Newcastle United zmuszone posunąć się do sprzedaży co najmniej jednej z gwiazd?! „Każdy piłkarz ma swoją cenę”
2024-01-12 08:35:56; Aktualizacja: 11 miesięcy temuKażdy zawodnik ma swoją cenę i musimy ponownie inwestować, jeśli chcemy dopasować się do reguł finansowych i rywalizować w czubie Premier League – powiedział prezes Newcastle United Darren Eales w rozmowie dla mediów klubowych.
Te słowa zwierzchnika zarządu znajdują odzwierciedlenie w ostatnim raporcie dotyczącym programu Zasad Stabilności Finansowej i Zrównoważonego Rozwoju (PSR). „Sroki” odnotowały bowiem bilans zysków i strat na ujemnym poziomie 73,4 miliona funtów (85,43 miliona euro).
Rok 2023 był rekordowy dla czwartej siły Premier League poprzedniego sezonu pod względem dochodu (250 milionów funtów; 36-procentowy wzrost w porównaniu do poprzedniego raportu), aczkolwiek nie przykrył on kosztów, które w znacznej mierze pokryły transfery nowych zawodników.
Eales uspokoił kibiców, że styczeń nie będzie miesiącem, w którym Newcastle zacznie wyrównywać rachunki. Możliwe jednak, że do poważnych przetasowań dojdzie po zakończeniu sezonu.Popularne
Na pytanie, czy jeden z kluczowych graczy, tacy jak Bruno Guimaraes, Sven Botman lub Alexander Isak mogą stać się „ofiarą” procesu, 51-latek odpowiedział:
– Trudno postawić taką hipotezę. Przykładowo, jeśli mielibyśmy na stole ofertę rzędu miliarda funtów, nikt nie mógłby dyskutować z tym, czy ma to sens.
– Jeśli mamy dążyć tam, gdzie chcemy, czasami potrzebny jest handel zawodnikami. Wydaje się to sprzeczne z intuicją, ale to część nieodłącznego systemu PSR, że jesteś zachęcany do wymiany kart zawodniczych, jeśli chcesz dalej inwestować.
– Każdy gracz ma swoją cenę? „Tak” jest poprawną odpowiedzią – podsumował.
Eales posłużył się przykładami Aston Villi czy West Hamu United, którzy utargowali sprzedaż swoich największych gwiazd (kolejno Jacka Grealisha oraz Declana Rice'a) za dziewięciocyfrową sumę.
Newcastle United w tym sezonie walczy już tylko o jak najwyższe miejsce w lidze i Pucharze Anglii. Drużyna zdążyła odpaść w Pucharze Ligi Angielskiej i z europejskich pucharów.
Strata ekipy z północnej części kraju do strefy dającej Ligę Mistrzów wynosi jedenaście punktów.