Brazylijczyk wrócił dzisiaj na murawę
po przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi. Przez długi czas
wydawało się, że PSG z nim w składzie zremisuje bezbramkowo z
niżej notowanym rywalem. W samej końcówce spotkania 27-latek popisał
się jednak pięknym uderzeniem z powietrza, dając paryskiej ekipie
trzy punkty.
- Wszyscy wiedzą, że chciałem odejść.
Mówiłem o tym wprost. Nie będę wchodził w szczegóły, bo sprawa
dotyczy wielu osób. Dalej jestem zawodnikiem PSG i chcę być
szczęśliwy na murawie. Skupiam się na obecnym klubie.
-
Nie mam nic przeciwko PSG ani jego kibicom. Jeśli nie czujesz się
dobrze w pracy, szukasz innej. Chodziło jednak o sprawy osobiste.
Miałem powody, dla których chciałem odejść. Dołożyłem
wszelkich starań, żeby stało się to faktem, ale niestety mnie nie
puszczono. To jest jednak za nami. Wypowiadam się na ten temat
po raz ostatni. Skupiam się już tylko na PSG.
- Jestem tutaj i
zamierzam pomagać drużynie. Gwizdy? To smutne. Wiem już, że każda
gra u siebie będzie dla mnie jak mecz na wyjeździe. Fani powinni
wspierać nas przez 90 minut. To ważniejsze od gwizdania -
powiedział Neymar.
Neymar: Dołożyłem wszelkich starań, by odejść z PSG. Niestety klub mnie nie puścił
Neymar wypowiedział się na temat swojej sytuacji po sobotniej wygranej Paris Saint-Germain ze Strasbourgiem (1:0).
Więcej na temat:
Neymar da Silva Santos Junior
Paris Saint-Germain FC
RC Strasbourg
Brazylia
Francja