Neymar swoje, Tuchel swoje. Trener chce pozostania Brazylijczyka!
2019-07-21 11:39:13; Aktualizacja: 5 lat temuRelacje panujące pomiędzy negocjującymi ze sobą Paris Saint-Germain i Barceloną, można określić mianem „zimnej wojny”. Na drugim biegunie toczy się batalia pomiędzy Neymarem, a jego obecnym klubem. Wszystkiemu przygląda się Thomas Tuchel.
Chociaż Niemiec od połowy czerwca znał plany swojego zawodnika i wiedział, czego może się spodziewać, nie do końca potrafi odnaleźć się w rzeczywistości, z którą przyszło mu się zmierzyć. Świadczą o tym kolejne słowa wypowiadane przez 45-letniego szkoleniowca.
Kilka dni temu przyznał, że dla niego niewiele się zmieniło i wciąż liczy na owocną współpracę z Brazylijczykiem. Tym razem poszedł o krok i w opozycji do komunikatów wychodzących od władz klubu, stwierdził, że liczy na pozostanie swojej gwiazdy w Paris Saint-Germain.
– Sytuacja między Neymarem a mną jest w stu procentach jasna, wszystko rozgrywa się między nim a klubem. Niemniej, obecnie jest częścią zespołu i będzie z nami trenował – powiedział.Popularne
– Neymar gra w mojej drużynie i chciałbym, aby kontynuował swoją karierę w PSG. Ma za sobą testy medyczne i spodziewamy się, że potrzebuje tygodnia na dojście do pełni sił. To odpowiednia chwila na dołączenie do treningów z zespołem – dodał.
Ponadto niemiecki trener zapewnił, że dyrekcja mistrzów Francji nie stara się o Ousmane’a Dembélé.
– Wbrew temu, co pisze prasa, nie kontaktowaliśmy się z tym zawodnikiem – zdradził.
Słowa wypowiadane przez Thomasa Tuchela na razie brzmią jak zasłona dymna przed ogłoszeniem rozstania z Neymarem. Trudno bowiem przypuszczać, by miały one pokrycie w rzeczywistości.
Podczas ubiegłej kampanii 27-latek wystąpił w 28 meczach, w których strzelił 23 gole i posłał 13 kluczowych podań.