N'Golo Kanté o Złotej Piłce, popularności i transferze. „To miłe, ale...”

2021-06-07 07:35:37; Aktualizacja: 3 lata temu
N'Golo Kanté o Złotej Piłce, popularności i transferze. „To miłe, ale...” Fot. Vitalii Vitleo / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Goal

Pomocnik Chelsea, N'Golo Kanté, przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji Francji, gdzie odpowiadał na pytania dziennikarzy na konferencji prasowej.

Francuz zyskał sobie rzesze fanów dzięki swojej waleczności na boisku oraz postawie poza nim. Uchodzi za jednego z najskromniejszych piłkarzy, a w mediach społecznościowych co rusz pojawiają się informacje o wielkich gestach 30-latka. Kanté wielokrotnie pokazywał jednak, że ma do zaprezentowania znacznie więcej niż tylko swój szczery uśmiech. Od lat jest kluczową postacią Chelsea i w sporej mierze to dzięki jego pracy udało się wywalczyć Ligę Mistrzów.

Dobry występ na EURO 2020 może sprawić, że gracz sięgnie w obecnym sezonie po Złotą Piłkę, która często trafia właśnie do triumfatora rozgrywek międzynarodowych. Mimo całego szumu i spekulacji zawodnik stara się jednak zachować spokój.

- Złota Piłka? Jest trochę zbyt wcześnie, żeby o tym mówić - zaczął były gracz Leicester City.

- Mamy dopiero połowę roku, przed nami kolejne sześć miesięcy, wiele meczów i turniejów do rozegrania. Nie trzeba już teraz mówić, że zasługuję na wyróżnienie.

- Kilka lat temu znalazłem się w finałowej dziesiątce. To był pierwszy raz i było mi bardzo miło. Ale wygranie Złotej Piłki to zupełnie coś innego. To wspaniała nagroda, widzę w niej zwieńczenie rozegrania dobrego sezonu. Ale ona nie jest moim celem. Ci, którzy wygrywali ją wcześniej, osiągali w swoich karierach wielkie rzeczy.

„Odaxa” przeprowadziła we Francji badania, które miało wykazać, który kadrowicz cieszy się największą popularnością. Okazało się, że szerszą publiką cieszy się Kylian Mbappé, ale Kanté za to nie miał sobie równych wśród osób, które deklarowały się jako kibice piłkarscy.

- Popularność? Nie zwracam na to uwagi, koncentruję się na pracy dla zespołu. Wiadomo, że to cieszy, ale musimy robić swoje. Być naturalni, dawać z siebie wszystko. Nie zależy mi na popularności.

Na koniec poruszył też kwestię swojej przyszłości. W ostatnich latach gracz był kuszony choćby przez Paris Saint-Germain, jednak deklaruje, że nie spieszy mu się z opuszczeniem Stamford Bridge.

- W Chelsea jestem już od pięciu lat, zagrałem tu kilka świetnych sezonów i mam nadzieję na kolejne. Liga Mistrzów to zwieńczenie tego czasu. Nie myślę jednak o transferze. Mam tu jeszcze dwuletnią umowę i czuję się dobrze.