Nicola Zalewski może mieć problemy przez nagranie wideo. „Dzisiaj jaramy, José”
2021-10-08 14:23:10; Aktualizacja: 3 lata temuNicola Zalewski wziął udział w imprezie, którą za pośrednictwem Instagrama pochwalił się jeden z przyjaciół zawodnika. Na opublikowanym filmie pojawiła się dwuznaczna dedykacja dla... José Mourinho. Jak informuje „La Gazetta dello Sport”, reprezentanta Polski raczej nie ominą konsekwencje.
Ostatnie tygodnie są dla Nicoli Zalewskiego bardzo trudne. Jednokrotny reprezentant Polski niedawno stracił ojca, który od dłuższego czasu borykał się z chorobą nowotworową.
19-latek niewątpliwie bardzo to przeżył, ale w tym ciężkim okresie mógł liczyć na pomoc ze strony AS Romy. Manifestem tego, że ofensywny pomocnik może liczyć na władze oraz sztab szkoleniowy był fakt, że otrzymał on szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności w meczu derbowym przeciwko Lazio, a także kilka dni później w starciu z Empoli.
Początkowo mówiono, że Zalewski pojawi się na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Ostatecznie jednak Paulo Sousa postanowił dać młodemu zawodnikowi wolne, aby ten skupił się na rodzinie i uporządkował sprawy prywatne.Popularne
Pewnie nie usłyszelibyśmy o zawodniku stołecznego klubu do następnej kolejki ligi włoskiej, gdyby nie wideo, która za pośrednictwem Instagrama opublikował jeden z jego przyjaciół. Na filmie pojawiła się specjalna „dedykacja” dla José Mourinho.
„Dzisiaj jaramy José, odpieprzamy i jaramy” - powiedział znajomy reprezentanta Polski, którego można dostrzec na drugim planie. Ofensywny pomocnik nie wykrztusił z siebie ani słowa, bo być może nie był nawet świadom tego, co zrobił chwilę wcześniej jego przyjaciel.
Mimo to wideo szybko podzieliło fanów AS Romy, a o sprawie zaczęły rozpisywać się angielskie media. Film trafił też do władz AS Romy.
Decydenci klubu oraz sztab szkoleniowy na pewno odbędą z zawodnikiem rozmowę wychowawczą. Na pewno przypomną mu o obowiązujących zasadach. Nie można jednak nie mieć na uwadze tego, w jak trudnym momencie swojego życia znalazł się Zalewski.
Być może zatem José Mourinho spotka się wkrótce 19-latkiem, ale obędzie się bez większych konsekwencji. W tej chwili wydaje się, że najprawdopodobniejszym rozwiązaniem jest ewentualna kara finansowa.