Nicolò Zaniolo niekoniecznie musi zostać w Serie A. Dwa duże zagraniczne kluby przyglądają się jego sytuacji

Nicolò Zaniolo jest obecnie zawodnikiem AS Romy, ale jego kontrakt obowiązuje tylko do 30 czerwca 2024 roku. On natomiast nie jest zadowolony ze swojej w zespole, bo otrzymuje zbyt mało szans na grę.

José Mourinho niby go ceni, ale jednocześnie Włoch nie zawsze pasuje do jego rozwiązań taktycznych.

Coraz częściej mówi się zatem, że latem tego roku 23-latek trafi na listę sprzedażową stołecznego klubu. Lipiec i sierpień mogą być ostatnimi miesiącami, kiedy będzie można zarobić na ofensywnym pomocniku solidne pieniądze.

Grono chętnych zatem stale rośnie, a do tej pory mówiono o nim w kontekście Napoli oraz Juventusu. Druga z tych ekip nadal przygląda się całej sprawie, ale nie jest w tym osamotniona.

Według informacji, które podaje „Il Messaggero”, w ostatnim czasie do AS Romy spłynęły zapytania zza granicy i pochodzą one od Atlético Madryt oraz Borussii Dortmund.

Wiele wskazuje zatem na to, że ostateczna decyzja będzie należała do samego gracza. Jeśli zdecyduje się on opuścić Półwysep Apeniński, chętni czekają.

Na razie nie wiadomo, ile konkretnie trzeba będzie zapłacić za Zaniolo. Latem w kuluarach pojawiły się sumy rzędu 50-60 milionów euro, ale wydaje się, że w obecnej sytuacji potencjalny nabywca musi mieć przygotowane blisko 30 milionów euro.

11-krotny reprezentant Włoch rozegrał w tym sezonie 15 meczów. W nich strzelił dwa gole, a do swojego dorobku dorzucił także trzy asysty.