„Nie cieszę się z odejścia Pellegriniego”
2016-05-16 21:14:01; Aktualizacja: 8 lat temu Fot. Transfery.info
Kelechi Iheanacho przyznał, że odejście Manuela Pellegriniego z Manchesteru City jest dla niego powodem do smutku.
Nigeryjczyk zawdzięcza chilijskiemu menedżerowi wprowadzenie do pierwszej drużyny „The Citizens”, w której piłkarz już mocno zaznaczył swoją obecność. 19-latek strzelił w kończącym się sezonie aż 14 goli i, jak mówi, wszystko zawdzięcza właśnie Pellegriniemu.
- On jest naprawdę niezwykłym mentorem. Zrobił dla mnie wiele dobrego, wprowadził do pierwszej drużyny, włączając mnie do treningów z nią w pre-sezonie – powiedział Iheanacho.
Młody napastnik stwierdził, że będzie mu brakowało pracy z Chilijczykiem:
- Nie cieszę się z jego odejścia, ale taki jest futbol, to się zdarza. Życzę mu wszystkiego dobrego, niezależnie od tego, gdzie trafi. Mam nadzieję zobaczyć się z nim kiedyś w przyszłości, będę się o to modlił. Cieszę się, bo osiągnął tu wiele sukcesów, a ja mogłem być ich częścią. Jest bardzo popularny wśród piłkarzy. Ludzie lubią z nim pracować, ponieważ on uwielbia grać w piłkę.