„Nie jestem z tego zadowolony”. Najskuteczniejszy snajper Aston Villi wysłał sygnał do Unaia Emery'ego
2025-04-15 11:01:47; Aktualizacja: 14 godzin temu
Napastnik Aston Villi Ollie Watkins wyraził swoją frusstrację z powodu ostatnio podjętej decyzji przez Unaia Emery'ego. Trener postanowił posadzić go na ławce rezerwowych.
Walcząca o jak najwyższą pozycję w Premier League Aston Villa ma za sobą niełatwą przeprawę z pewnym spadku Southampton. Wyjazd na stadion „Świętych” pachniał sensacją. Przez długi czas goście nie potrafili strzelić pierwszego gola.
Ta sztuka udała się dopiero w 73. minucie. Pozytywny impuls ćwierćfinaliści Ligi Mistrzów dostali po meldunku Watkinsa. Błyskawicznie wywalczył on dla drużyny rzut karny, którego na gola nie potrafił zamienić Marco Asensio. Później sam wykorzystał doskonałe podanie od Youriego Tielemansa i z wyczuciem wykończył akcję.
Do końcowego gwizdka Aston Villa zdobyła jeszcze dwie bramki. Po rywalizacji na St Mary's angielski snajper nie ukrywał poirytowania faktem, że ostatnie pojedynki zaczynał na ławce.Popularne
– Jeśli chodzi o mnie, nie jestem zadowolony z przesiadywania na ławce rezerwowych. To dla mnie rozczarowujące, ale koniec końców decyzja należy do trenera – przyznał niepocieszony Watkins w rozmowie dla angielskich mediów.
– Timing strzelenia gola, wejście z ławki, brak miejsca w wyjściowym składzie, rozczarowanie z powodu tego, że nie gram od początku... gdy weźmie się to wszystko do kupy, ogarnęła mnie ogromna radość, że zdobyłem bramkę – dodał.
Zamiast Watkinsa w podstawowej jedenastce na szpicy pracował Marcus Rashford. Trener Emery ma teraz ogromny ból głowy, jak zestawić atak na rewanżowy mecz z PSG we wtorkowy wieczór. Gospodarze muszą odrobić dwie bramki, aby pozostać w walce o półfinał.
Żaden inny zawodnik pod wodzą hiszpańskiego menedżera nie strzelił więcej goli niż właśnie 29-latek, który jeszcze w tym sezonie ma szansę stać się najskuteczniejszym klubowym strzelcem wszech czasów w Premier League. Brakuje mu dwóch trafień do przebicia rekordu Gabriela Agbonlahora.
Anglik z nigeryjskim paszportem potrzebował 322 meczów, żeby strzelił 74 goli. Watkins ma o jednego mniej na przestrzeni 178 występów.