„Nie traktujmy go jak dziecko specjalnej troski”. Ekspert bezwzględny dla gracza Legii Warszawa
2024-05-01 13:34:58; Aktualizacja: 6 miesięcy temuLegia Warszawa w 30. kolejce Ekstraklasy pokonała Stal Mielec. Drugiego gola w ligowym sezonie zanotował Maciej Rosołek. Robert Podoliński nie odebrał najlepiej okoliczności przełamania 22-latka, o czym powiedział na Kanale Sportowym.
Gonçalo Feio w końcu mógł się szczerze uśmiechnąć od momentu przejęcia Legii Warszawa. W swoim trzecim meczu na ławce trenerskiej stołecznego zespołu sięgnął w końcu po komplet punktów, pokonując Stal Mielec.
„Wojskowi” przeważali przez większość spotkania, tworząc sobie kilkanaście sytuacji bramkowych. Niech o wyjątkowości tego meczu świadczy fakt, iż na listę strzelców wpisał się Maciej Rosołek.
22-latek ma ogromne problemy z dostarczaniem w tym sezonie liczb. Na przestrzeni bieżących rozgrywek pojawiał się na murawie 43-krotnie. Liczne szanse nie idą w parze z konkretami. Dotychczas udało mu się zanotować trzy trafienia i cztery asysty.Popularne
Na swoje drugie ligowe trafienie Rosołek czekał od 18 lutego - wówczas pokonał bramkarza Puszczy Niepołomice.
W 94. minucie spotkania ze Stalą kapitan Legii, Josué, dał mu możliwość oddania strzału z rzutu karnego. Młody napastnik się nie pomylił, po czym eksplodował z radości.
***
Bardzo ładny gest Josué. Kibice Legii Warszawa to docenili [WIDEO]
***
Przełamanie Rosołka gorzkimi słowami skwitował Robert Podoliński.
- Fajnie, że oddał mu karnego. Ciekawe, jak to wyglądało na treningu. Czy strzelali na wyrównanym poziomie, czy oddał mu, bo ma trudne chwile. Nie chciałbym, że Rosołek był traktowany jak dziecko specjalnej troski. Ktoś musi mu dać karnego, żeby się odblokował. To dorosły facet. Są inne miejsca i sposoby, żeby to zrobić - stwierdził ekspert w programie „Liga PL” na Kanale Sportowym.
22-letni Rosołek nie cieszy się dużą popularnością wśród kibiców Legii. Ci nie potrafią zrozumieć, dlaczego otrzymuje on tyle szans na boisku. Jego łączny dorobek w warszawskim klubie to 128 występów, 17 bramek i 12 asyst.
Po ostatnim meczu otrzymał jednak masę wsparcia. Przekonamy się wkrótce, czy wpłynie to na jego dyspozycję.