Nie tylko Gonçalo Feio! Jego pozycja w Legii Warszawa jest „mocno zagrożona”

2024-10-04 23:48:00; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Nie tylko Gonçalo Feio! Jego pozycja w Legii Warszawa jest „mocno zagrożona” Fot. Tomasz Folta / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Niewykluczone, że już po dziesięciu ligowych kolejkach Legia Warszawa zaprzepaściła szanse na mistrzostwo kraju. Rozczarowujące wyniki to z pewnością wina Gonçalo Feio, ale nie tylko. Rzutują one również na ocenie pracy Jacka Zielińskiego. Jak sugeruje „Przegląd Sportowy Onet”, posada dyrektora sportowego jest także bardzo zagrożona.

Zatrudnienie Gonçalo Feio na Łazienkowskiej na początku kwietnia wywołało spore poruszenie. Najpierw dość niespodziewanie zwolniono Kostę Runjaicia, a potem niezwłocznie pojawiła się informacja o podpisaniu kontraktu z Portugalczykiem.

Szkoleniowiec z Lizbony uchodził za spory talent trenerski. Miał okazję zademonstrować go w Motorze Lublin, z którym udało się mu awansować do I ligi. Przy Łazienkowskiej postawiono więc na talent, ale jednocześnie brak doświadczenia na poziomie Ekstraklasy.

34-latek po udanym początku znalazł się w trudnym położeniu. Już po dziesięciu kolejkach jego podopieczni tracą dziesięć punktów do liderującego Lecha Poznań. Możliwe zatem, że już w październiku Legia straciła szanse na upragniony tytuł.

Słabe wyniki Feio mogą pociągnąć w dół także Jacka Zielińskiego.

To właśnie dyrektor sportowy „Wojskowych” naciskał najpierw na zwolnienie Runjaicia, a następnie zakontraktowanie szkoleniowca z Lizbony. Na jego niekorzyść wpływają dodatkowo ostatnie ruchy transferowe, które na ten moment trudno nazwać udanymi.

„Przegląd Sportowy Onet” uważa, że posada Zielińskiego jest „mocno zagrożona”. 

- Ta wygrana z Betisem na ten moment troszkę zamiotła pod dywan problemy, która miała Legia, ale strata w lidze jest już naprawdę ogromna. Kibice Legii chcą mistrzostwa Polski. Czekają już na to przez cztery lata. Pamiętamy, co działo się, kiedy trenerem Legii był Czesław Michniewicz. Legia dobrze radziła sobie w Lidze Europy, a w lidze zrobił się takie bałagan, że później Aleksandar Vuković musiał bronić drużynę przed spadkiem. Dlatego też, kiedy Wojskowi stracą szanse na mistrzostwo, a w tabeli pomału robi się naprawdę źle, to już będzie koniec dla Goncalo Feio, a być może też dla Jacka Zielińskiego - powiedział na youtube'owym kanale polskiego dziennika sportowego Filip Surma.

56-latek piastuje funkcję dyrektora sportowego w Legii od grudnia 2021 roku.