Niebezpieczne zdarzenie na Jamajce. Dwóch piłkarzy rażonych piorunem [WIDEO]

Mecz ligi uniwersyteckiej pomiędzy Wolmer's Boys 'School a Jamaica College był rozgrywany w obliczu nadchodzącej burzy. Przed jej nastaniem były już widoczne i słyszane wyładowania atmosferyczne, ale mimo to sędzia nie zdecydował się na odwołanie meczu.

W jego trakcie jeden z piorunów uderzył w pobliżu znajdujących się piłkarzy. Dwóch z nich - Terrence Francis i Dwayne Allen momentalnie padli na murawę trzymając się za głowy. Początkowo pozostali zawodnicy nie zdawali sobie z sprawy z tego zdarzenia, ale na szczęście arbiter dość szybko dostrzegł dwóch leżących na boisku graczy i nakazał udzielić im natychmiastowej pomocy.

Chwilę później dyskomfort wynikający z wyładowania atmosferycznego zgłosiło także trzech innych piłkarzy, co w efekcie spowodowała przerwanie spotkania. Dwaj najbardziej poszkodowani w tym zdarzeniu piłkarze zostali przewiezieni do najbliższego szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Media informują, że obecnie na dalszej obserwacji w placówce pozostał tylko Terrence Francis. Z kolei jego kolega z Jamaica College poczuł się po paru godzinach już na tyle dobrze, że lekarze nie widzieli konieczności trzymania go dłużej.