Niecodzienna sytuacja w Chorwacji. Piłkarz... zabił kurę na boisku [WIDEO]

2019-11-06 11:25:51; Aktualizacja: 5 lat temu
Niecodzienna sytuacja w Chorwacji. Piłkarz... zabił kurę na boisku [WIDEO]

W niższych klasach rozgrywkowych mamy bardzo często do czynienia z zaskakującymi sytuacjami. Jedna z nich miała miejsce w Chorwacji, gdzie piłkarz potraktował bez pardonu jedną z biegających po boisku kur.

Organizatorzy meczów piłkarskich muszą się mierzyć z różnego rodzaju przeciwnościami na absolutnych peryferiach krajowych rozgrywek. Z jedną z nich muszą się zmagać piłkarze NK Jelengrad, których boisko znajduje się w pobliżu gospodarstw rolnych, gdzie jak to bywa swobodnie po podwórku biegają sobie kury czy kaczki.

Pierwsze z wymienionych zwierząt upodobały sobie robienie przebieżek po murawie wymienionego zespołu i zostawianiu po sobie licznych pamiątek, a ostatnio postanowiły nawet zakłócić przebieg ligowego spotkania z Jasenovac.

Sędzia został zmuszony do przerwania pojedynku, a jeden z piłkarzy Jelengradu - Ivan Gazdek postanowił przegonić nieproszone towarzystwo z boiska. Nie było by w tym nic nad wyraz dziwnego gdyby nie fakt, że zdenerwowany zawodnik postanowił przy okazji wyładować swoją złość na kurze, która po otrzymaniu solidnego kopnięcia nie miała żadnych szans na przeżycie tego ataku. Następnie została przez niego podniesiona i wrzucona na podwórko.

Arbiter widząc całe zdarzenie postanowił ukarać gracza czerwoną kartką za niesportowe zachowanie, a ten po pewnym czasie zdał sobie sprawę, że swojego błędu i przeprosił gospodarza oraz kupił mu nową kurę.

- Uwierzcie mi, to moje zachowanie nie było zamierzone. W tym momencie końcowy wynik meczu był sprawą otwartą i wkradła się u nas pewna nerwowość. Już w szatni zaczęliśmy się nawet kłócić - powiedział 23-latek.

- Te kurczaki ciągle wchodzą nam na boisko i powodują zatrzymanie spotkań. Murawa jest pełna ich kału i gra w takich warunkach jest niehigieniczna. W tej akurat sytuacji byłem zdenerwowany i podbiegłem do nich, aby je przegonić, ale gdzieś odruchowo machnąłem nogą i jedną zabiłem przez przypadek, ale piep***ć to. Potem sędzia podbiegł do mnie i wrzucił mnie z boiska za niesportowe zachowanie - dodał Chorwat.

- Później zrobiło mi się przykro, więc napisałem list do właściciela i przeprosiłem go oraz kupiłem mu nową kurę - zakończył Gazdek, który nie poniesie najprawdopodobniej żadnych kolejnych konsekwencji swojego czynu, mimo że obrońcy praw zwierząt w Chorwacji domagają się stanowczej reakcji w tej sprawie.

Więcej na ten temat: Chorwacja Wideo Ivan Gazdek NK Jelengrad