Niedawno walczył o życie, teraz dostał nagrodę dla piłkarza meczu Ligi Mistrzów

2024-09-20 11:33:40; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Niedawno walczył o życie, teraz dostał nagrodę dla piłkarza meczu Ligi Mistrzów Fot. Gareth Evans/News Images/SIPA USA/PressFocus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Sporťák [X]

Jeszcze kilka lat temu Filip Panák walczył o życie. Teraz ten sam zawodnik jest kapitanem Sparty Praga, w środę zadebiutował w Lidze Mistrzów, a za swój występ zgarnął nagrodę dla najlepszego piłkarza meczu.

Sparta Praga udanie zainaugurowała zmagania w najbardziej prestiżowych rozgrywkach klubowych na Starym Kontynencie. Urzędujący mistrz Czech przekonująco pokonał w pierwszej kolejce Red Bull Salzburg 3-0.

Zawodnikiem meczu został wybrany Filip Panák. 28-letni obrońca, oprócz czystego konta, dorzucił również asystę przy drugiej bramce. Wszystko to w swoim debiucie na boiskach Ligi Mistrzów.

W tym momencie warto wspomnieć historię obecnego kapitana Sparty Praga, który jeszcze przed kilkoma laty musiał walczyć o życie. O tym opowiada profil Sporťák na platformie X.

Panák w październiku 2018 roku doznał kontuzji kolana. Wymagana była operacja. W tamtym czasie, pomimo kłopotów zdrowotnych, przeniósł się on z MFK Karviná do Sparty Praga.

Występy w nowych barwach musiał jednak odłożyć na dalszy plan, bowiem przeprowadzona wcześniej operacja kolana nie przyniosła jednak zamierzonych efektów, dlatego defensor musiał przejść kolejne. Po jednej złapał infekcję. Wkrótce problemów zaczęło przybywać.

Nerki piłkarza przestały pracować w odpowiedni sposób. Lekarze zdecydowali się na dializę. Niebawem u zawodnika wykryto także bardzo poważne problemy z wątrobą. W tamtym czasie Panák nie toczył już walki o powrót na boisko, a o swoje życie. W jego głowie pojawiły się myśli odnośnie zakończenia przygody z futbolem.

Finalnie się nie poddał i po blisko 2,5 roku od momentu transferu w szeregi Sparty Praga zadebiutował w jej pierwszym zespole.

Kłopoty z kolanem wróciły jednak do niego w marcu 2022 roku, przez co musiał pauzować kilka miesięcy.

Gdy wrócił, pomógł Sparcie w zdobyciu tytułu mistrzowskiego, a wraz z kolejnymi spotkaniami wyrastał na lidera formacji defensywnej drużyny. W następnych rozgrywkach przyczynił się do kolejnego mistrzostwa oraz dołożył ogromną cegiełkę do sięgnięcia przez stołeczną ekipę po krajowy puchar.

Od bieżącego sezonu przywdziewa opaskę kapitańską zespołu i choć z powodu urazu nie mógł pomóc swoim kolegom w meczach drugiej i trzeciej rundy kwalifikacyjnej do rozgrywek Ligi Mistrzów, to do wyjściowej jedenastki wrócił na kluczowy dwumecz z FC Kopenhagą, w którym czeska drużyna wywalczyła awans do głównej fazy zmagań.

Jako ciekawostkę można również wspomnieć, że latem 2021 roku Panák znalazł się w orbicie zainteresowań Górnika Zabrze. Do transferu jednak ostatecznie nie doszło.