Niels Frederiksen po porażce w eliminacjach Ligi Mistrzów. „To główny powód”

2025-08-07 07:31:49; Aktualizacja: 33 minuty temu
Niels Frederiksen po porażce w eliminacjach Ligi Mistrzów. „To główny powód” Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Lech Poznań [YouTube]

Lech Poznań przegrał w eliminacjach Ligi Mistrzów z Crveną zvezdą 1:3 znacznie ograniczając swoje szanse na awans. Po porażce z Serbami na konferencji prasowej pojawił się Niels Frederiksen.

Lech w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów spotkał mocnego przeciwnika. Jeszcze przed startem pierwszej konfrontacji było jasne, że przed mistrzami Polski bardzo trudne wyzwanie. 

Pierwsza połowa środowego starcia przy Bułgarskiej wskazywała na to, że poznańska drużyna może powalczyć o zwycięstwo. Po zmianie stron Crvena zvezda weszła jednak na znacznie wyższy poziom i zasłużenie trafiła dwukrotnie do siatki.

Sytuacja dla „Kolejorza” nie jest komfortowa. Więcej opowiedział o niej Niels Frederiksen. 

- Czasem musimy być szczerzy. Mierzyliśmy się z drużyną, której standardy, jeśli chodzi o jakość wykraczają poza to, z czym mierzymy się w Ekstraklasie. Zaprezentowaliśmy się najlepiej, jak obecnie jesteśmy w stanie. Żeby rywalizować z takim przeciwnikiem, musi utrzymać taki właśnie poziom jak z drugiego fragmentu pierwszej połowy przez 90 minut. Nie zagraliśmy słabego meczu, ale przeciwnik był po prostu lepszy - zaczął duński szkoleniowiec. 

- W tego typu spotkaniach musisz być niezwykle skuteczny. Nam ta skuteczność nie dopisywała. Jeżeli chcesz myśleć o wygranej, w meczu, w którym tak wielu sytuacji nie ma, to musisz być pod bramką rywala konkretny. [...] Nie powiedziałbym, że jestem zaskoczony. Mierzyliśmy się z drużyną, u której na boisku wybiegło jedenastu bardzo silnych sportowców. Wyglądali na silnych i szybkich. To powodowało, że jak graliśmy na więcej, niż dwa kontakty to rywal od razu naciskał. Zabrakło nam trochę kilogramów mięśni. Graliśmy zbyt wolno, by móc równorzędnie rywalizować. Aspekt fizyczny bym wskazał więc w pierwszej kolejności. Główny powód - wskazał opiekun poznańskiej ekipy.

- Prezentujemy w grze defensywnej zbyt niski poziom - podsumował na koniec. 

Rewanż na serbskiej ziemi już 12 sierpnia o godzinie 21:00.