Niels Frederiksen połączony z prestiżową posadą. „Większość trenerów uważa, że to może być ciekawe”
2024-09-12 08:57:36; Aktualizacja: 3 tygodnie temuNiels Frederiksen udanie rozpoczął przygodę za sterami Lecha Poznań. W rozmowie z „Tipsbladet” został zapytany o wolne stanowisko selekcjonera reprezentacji Danii. „W tej chwili cieszę się, że jestem tu, gdzie jestem” - powiedział 53-latek.
Lech mimo wielu obaw kibiców w dobrym stylu rozpoczął zmagania w nowym sezonie. Poznański klub spędził przerwę reprezentacyjną na fotelu lidera ligi, mając na koncie 16 punktów po siedmiu kolejkach.
Po zatrudnieniu Nielsa Frederiksena gra „Kolejorza” zauważalnie się poprawiła. Duński szkoleniowiec nie miał z pewnością łatwego zadania, przejmując pogrążony w kryzysie zespół po rozczarowującej kadencji Mariusza Rumaka.
Oczywiście, na jakiekolwiek oceny jest za wcześnie. 53-latka będzie się rozliczać za zdobyte trofea.Popularne
Dobra postawa Frederiksena nie pozostała niezauważona w ojczyźnie. Dziennik „Tipsbladet” zapytał go o potencjalną pracę na stanowisku selekcjonera reprezentacji Danii.
- Mogę powiedzieć, że większość duńskich trenerów uważa, że to może być ciekawa praca. Potem dochodzi mnóstwo spraw i czynników. W tej chwili cieszę się, że jestem tu, gdzie jestem. Na tym się skupiam. Nie, nie zakładam tego - odpowiedział szkoleniowiec z Odense.
Duński związek szuka nowego selekcjonera po tym, jak doszło do zakończenia współpracy z Kasprem Hjulmandem.
Frederiksen został również zapytany o aktualną sytuację Lecha.
- Można wejść w spiralę pozytywną i negatywną, a my weszliśmy w spiralę pozytywną, gdzie sukces rodzi sukces i zyskujemy w niego większą wiarę. Mamy jakość w składzie, aby móc grać tak, jak robimy to teraz. Oczywiście, kiedy przejmujesz stery po sezonie, który był dla wszystkich rozczarowaniem, zawsze jest niepewne, jak zareagują gracze - dodał.
Przed „Kolejorzem” wymagające tygodnie. Już w najbliższej kolejce zmierzy się on z Jagiellonią Białystok, a w następnej ze Śląskiem Wrocław.