Niels Frederiksen zabrał głos na temat ewentualnego zwolnienia

Po porażce Lecha Poznań z Arką Gdynia (1:3) pojawiają się głosy, że Niels Frederiksen powinien pożegnać się z posadą szkoleniowca „Kolejorza”. Duńczyk na pomeczowej konferencji prasowej stwierdził jednak, że nie obawia się zwolnienia.

Lech Poznań w tym sezonie spisuje się znacząco poniżej oczekiwań. W Ekstraklasie po 14 kolejkach ma tylko 21 punktów, co przekłada się na dopiero ósme miejsce w tabeli, a w niedzielę przegrał 1:3 z Arką Gdynia, co było już jego czwartym ligowym meczem z rzędu bez zwycięstwa. Z kolei w Lidze Konferencji dorobił się tylko trzech „oczek” w trzech spotkaniach, a porażka z Red Lincoln Imps, mistrzem Gibraltaru, na zawsze zapisze się w historii polskiej piłki. „Kolejorz” cały czas pozostaje w grze o Puchar Polski, ale po ostatniej rundzie pozostał duży niesmak, bo Lech bardzo męczył się w starciu z IV-ligowym Gryfem Słupsk i do końca musiał drzeć o wynik.

W takich okolicznościach coraz więcej mówi się o tym, że Niels Frederiksen powinien pożegnać się z posadą. Duńczyk na razie nie obawia się zwolnienia, o czym opowiedział na konferencji prasowej po meczu z Arką.

– Nie boję się o swoją przyszłość, ale głupio byłoby gdybym powiedział coś innego – powiedział 55-latek, cytowany przez TVP Sport.

Popularne

Previous

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Wróci do Ekstraklasy?! Będzie do wzięcia za darmo, a rozgrywa świetny sezon

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

„Przereklamowany”. Kibice Legii Warszawa nie zostawili na nim suchej nitki

10-krotny reprezentant kraju. To będzie następca Bartosza Mrozka w Lechu Poznań?!

OFICJALNIE: Duży powrót do Ekstraklasy. Ma pomóc uratować klub przed spadkiem

Czesław Michniewicz może objąć ten polski klub. Skontaktowali się

Next

– Często tworzymy więcej sytuacji od przeciwnika i brakuje nam skuteczności. Uważam, że zasłużyliśmy na większą liczbę punktów. Oczywiście nie ma co ukrywać, że ten brak skuteczności to nasz nieprzyjaciel. Widzę też, że drużyna odczuwa spore zmęczenie mentalne przy tak dużej liczbie meczów. Teraz piłkarzy czeka kilka dni przerwy, która im się przyda. Będzie to okazja do złapania świeżości - dodał 55-Duńczyk.

Frederiksen w Lechu pracuje od lipca 2024 roku. Od tego czasu poprowadził zespół w 60 spotkaniach i uzyskał w nich średnią 1,78 punktu na mecz. W poprzednim sezonie świętował w Poznaniu zdobycie mistrzostwa Polski.