Niespodzianka była blisko. Gwiazdy Premier League ratują Egipt w pierwszym meczu Pucharu Narodów Afryki [WIDEO]

Reprezentacja Egiptu jest jednym z faworytów trwającego Pucharu Narodów Afryki. „Faraonowie” w swoim pierwszym występie mieli jednak spore problemy z Zimbabwe. Zwycięstwo zapewniły im błyski geniuszu gwiazd Premier League - Mohameda Salaha i Omara Marmousha.

Siedmiokrotni mistrzowie Czarnego Lądu właściwie z urzędu są ogłaszani faworytami prawie każdej edycji Pucharu Narodów Afryki.

Teraz jest podobnie, tym bardziej, że w składzie „Faraonów” znajdziemy kilku piłkarzy wielkiego formatu, na czele z Mohamedem Salahem i Omarem Marmoushem.

Bez ich goli w poniedziałkowym starciu z Zimbabwe Egipt poniósłby zapewne zaskakującą porażkę. Drużyna znad Nilu długo musiała bowiem gonić wynik.

Popularne

Previous

Od tego transferu zacznie Marek Papszun

Marek Papszun sprowadzi do Legii Warszawa tego napastnika?

Transfer gracza Rakowa Częstochowa do Legii Warszawa? Marek Papszun zapytany

Mario Balotelli w Polsce? Doszło do kontaktu

„To najlepiej zarządzany klub w Polsce”. Bez wahania

Trzy lata temu był poza zasięgiem polskich klubów, teraz kupiła go Cracovia

Tomasz Kędziora z sensacyjnym transferem do Ekstraklasy?!

Z Wisły Kraków do Ekstraklasy? „Bardzo chętnie bym go wziął”

Next

Niespodziewanie to „Wojownicy” objęli prowadzenie już po 20 minutach meczu. Prince Dube wykorzystał spore przestrzenie w polu karnym faworytów i dał radość swojej kadrze mocnym uderzeniem.

Podopieczni Hossama Hassana musieli więc zakasać rękawy i powalczyć o odwrócenie losów spotkania. Długo jednak nie mogli znaleźć drogi do bramki rywali.

Udało im się to dopiero w 64. minucie za sprawą popisu Omara Marmousha. Piłkarz Manchesteru City dostał podanie za plecy obrońców i pomknął z piłką. Nawet nie szukał podania, tylko huknął pod poprzeczkę, doprowadzając do remisu.

Chociaż to on został wybrany później zawodnikiem meczu, kluczowy moment należał do Mohameda Salaha. Gwiazdor Liverpoolu zapewnił „Faraonom” wygraną już w doliczonym czasie gry.

Kapitan reprezentacji Egiptu zachował najwięcej zimnej krwi w zamieszaniu w polu karnym bronionym przez Zimbabwe i zdołał pokonać bramkarza rywali precyzyjnym strzałem po ziemi.

Dzięki popisom graczy Premier League ekipa znad Nilu dopisała na swoje konto trzy punkty. W grupie B Pucharu Narodów Afryki zmierzy się jeszcze z RPA i Angolą.