Niespodziewany transfer Gervinho?! Może zostać najdroższym 32-latkiem w historii!

Były reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej miał olbrzymie problemy ze znalezieniem nowego pracodawcy przed startem minionego sezonu po tym, jak zakończył swój niezbyt udany pobyt w Hebei China Fortune.

Na jego szczęście tuż przed rozpoczęciem rozgrywek pomocną dłoń w jego kierunku wyciągnęli przedstawiciele Parmy. Drużyna powracająca na poziom Serie A potrzebowała w kadrze kilku doświadczonych i obytych na arenie międzynarodowej zawodników, dlatego skorzystała z nadarzającej się okazji, aby zakontraktować 32-latka, a ten bardzo szybko udowodnił, że wielu ekspertów przedwcześnie postawiło na nim krzyżyk.

Gervinho nie potrzebował zbyt wiele czasu na udowodnienie, że potrafi jeszcze grać w piłkę na wysokim poziomie, co pokazuje fakt, że zakończył rozgrywki z dorobkiem jedenastu strzelonych bramek (najwięcej w drużynie) oraz trzech zaliczonych asyst w 30 rozegranych meczach.

Bardzo dobra forma byłego gracza między innymi Lille, Arsenalu oraz Romy nie umknęła uwadze bogatszym klubów. Spośród nich zainteresowanie usługami Iworyjczyka przejawili już wysłannicy takich ekip jak Galatasaray, Fenerbahçe, Lille, AS Monaco, Fiorentiny i Interu Mediolan.

„La Gazzetta dello Sport” przekonuje, że na razie najbardziej konkretni w chęci sprowadzenia doświadczonego skrzydłowego są przedstawiciele „Lwów”, którzy są gotowi podnieść zawodnikowi wynagrodzenie z poziomu 1,3 miliona euro do 2,5 miliona euro za sezon gry. Do tego doświadczony skrzydłowy po zawarciu trzyletniej umowy mógłby liczyć na różnego rodzaju bonusy uzależnione od indywidualnych i zespołowych osiągnięć.

Parma nie chce pozbywać się swojego najlepszego piłkarza i spróbuje zatrzymać go na dłużej w swoich szeregach poprzez zaoferowanie mu nowego kontraktu. Jeżeli jednak Gervinho nie wyrazi zainteresowania otrzymaną propozycją, to zgodzą się go sprzedać za 15 milionów euro.

Gdyby taka kwota wpłynęła na konto „Ducali”, to Iworyjczyk stałby się najdroższym 32-latkiem w historii futbolu u boku Fernando Llorente, który za identyczną sumę zamienił Swansea City na Tottenham w sierpniu 2017 roku.