Nikola Milenković uzgodnił z Fiorentiną swoją cenę. Teraz czas na oferty

Przed rokiem zawodnik był bliski przenosin do Anglii, ale finalnie zamiast transferu złożył podpis na nowej umowie. Obowiązuje ona do 30 czerwca 2023 roku, więc najkorzystniejszą opcją dla „Violi” byłaby sprzedaż.

24-latek bardzo chciałby zmienić klub, dlatego usiadł z pracodawcą do rozmów i w drodze negocjacji ustalił cenę ewentualnej przeprowadzki. Aby go zdobyć, trzeba zapłacić 15 milionów euro.

Tak suma za etatowego reprezentanta Serbii z doświadczeniem w Serie A z pewnością bardziej przyciąga aniżeli odpycha. Jest tylko jeden problem - większość klubów traktuje go jako plan B.

Nim Juventus sprowadził Bremera, bardzo poważnie myślał o angażu Nikoli Milenkovicia. Piłkarz jest również opcją na wypadek odejścia z Interu Mediolan Milana Škriniara. Jednocześnie przyglądają się mu drużyny z innych lig.

„Corriere dello Sport” donosi teraz, że środkowy obrońca wciąż znajduje się na radarach „Starej Damy”, w żadnym wypadku nie jest on jednak dla niej priorytetem.

Gracz mierzący 195 centymetrów wzrostu w poprzednim sezonie zgromadził 38 występów i zanotował trzy trafienia.