Nowe wieści w sprawie Edoardo Bove. Wiadomo, co mu się stało

Niedzielny mecz Serie A pomiędzy Fiorentiną a Interem Mediolan został przerwany, a następnie przedwcześnie zakończony po tym, jak na murawę upadł Edoardo Bove. Jak donosi agencja prasowa ANSA, zawodnik „Violi” miał atak epilepsji.

Spotkanie Fiorentiny z Interem Mediolan zostało przerwane około 17. minuty po tym, jak Edoardo Bove upadł na boisko. Z uwagi na to, że realizator transmisji z tego meczu nie prezentował powtórek, za co należy go pochwalić, początkowo nie było dokładnie wiadomo, co się stało. W krótkim fragmencie można było tylko dostrzec już leżącego gracza „Violi”, który ma problemy z oddychaniem i prawdopodobnie dławi się własnym językiem.

Bardzo szybko pojawiły się przy nim służby medyczne. Inni piłkarze i przedstawiciele obu klubów zasłonili z kolei Włocha. Na twarzach części osób widniały przerażenie i trwoga. 22-latek został przewieziony karetką do szpitala.

Agencja prasowa ANSA jest kolejnym źródłem potwierdzającym to, że Bove odzyskał już przytomność i jest po rozmowie z ludźmi z Fiorentiny, którzy nie zostawili go samego w placówce.

Popularne

Previous

Mateusz Borek: To najlepszy trener pracujący w Polsce

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

Gonçalo Feio pokazuje mu, że warto było zostać. Odszedł z Legii Warszawa i nie gra

Jakub Kiwior blisko wymarzonego transferu! Arsenal dał zgodę

Nowa „gwiazda” Ekstraklasy. „To nieprawdopodobne, że trafił do niej taki piłkarz”

„Zerwijcie z nim kontrakt!”. Blaž Kramer wyleciał z pierwszego składu

POTWIERDZONE: Jarosław Niezgoda rozmawiał z polskim klubem. Postawił jeden warunek

OFICJALNIE: Bożydar Iwanow w nowej telewizji. Wiadomo, kiedy debiut

Next

Jednocześnie dała ona do zrozumienia, że młody piłkarz miał atak epilepsji, który skutkował zatrzymaniem akcji serca.

Niebawem pojawi się pewnie więcej szczegółów.

Decyzją władz Serie A starcie ekip z Florencji i Mediolanu nie zostanie dokończone w niedzielę. Wkrótce powinniśmy poznać termin jego dogrania. Na razie liczy się to, żeby wszystko było w porządku z piłkarzem wypożyczonym do „Violi” z Romy.