Przez kilka ostatnich miesięcy wydawało się, że na „pole position” w wyścigu o angaż defensywnego pomocnika znajduje się Juventus. Według Luki Bianchina z „La Gazzetty dello Sport” turyńczycy mają jednak w tej chwili zerowe szanse na sfinalizowanie operacji w styczniu.
W efekcie nowym liderem peletonu zmierzającego do podpisania kontraktu z 21-latkiem jest Chelsea, która, jak informuje „Marca”, zainicjowała już pierwsze kontakty. Tuż za londyńczykami znajduje się Real Madryt.
Jeśli zatem nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, to właśnie między tą dwójką rozegra się finalny pojedynek o triumfatora Ligi Narodów w sezonie 2020/2021.
Hiszpanie podkreślają, że na ten moment „Los Blancos” gromadzą wszelkie potrzebne dane o Francuzie, aby móc skutecznie negocjować jego transfer, a gracz postrzegany jest jako wzmocnienie na lata.
Wobec predyspozycji Auréliena Tchouaméniego, jednocześnie nie jest wykluczone przybycie Paula Pogby, który może zająć bezpośrednio miejsce Luki Modricia, podczas gdy młodemu zawodnikowi przypadałaby rola zmiennika Casemiro.
Sześciokrotny reprezentant „Trójkolorowych” w tej kampanii rozegrał 20 spotkań i zanotował dwa trafienia.
***
Juventus dołącza do walki o rozchwytywanego pomocnika. Nowy priorytet?