Nowy klub Edinsona Cavaniego. Rozdział „Europa” zamknięty

Boca Juniors osiągnęła pełne porozumienie z Edinsonem Cavanim. Popularny Urugwajczyk przeprowadzi się do Argentyny na zasadzie wolnego transferu z Valencii – zapowiedział na Twitterze Fabrizio Romano.

W ostatnich tygodniach nazwisko Cavaniego było odmieniane przez wszystkie przypadki po tym, jak wyraził wolę odejścia z Valencii. Nie brakowało doniesień o dążeniu do rozwiązania współpracy za obopólnym porozumieniem. Napastnik poczuł wystarczające spełnienie w Europie i lada chwila zagnieździ się w Ameryce Południowej.

36-latek nie wraca jeszcze do ojczyzny. Karierę będzie kontynuował w Argentynie. Romano podzielił się nowiną, że po polubownym rozstaniu z „Nietoperzami” wszystkie formalności z Boca Juniors dopięto na ostatni guzik.

Umowa, która niebawem wejdzie w życie, zakłada współpracę z nowym pracodawcą do końca roku 2024. To przepis piłkarza na podtrzymanie odpowiedniej dyspozycji przed „ostatnim tańcem” w następnej edycji Copa América.

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych graczy środka ataku ostatnich lat pomoże ekipie z La Bombonery w zdobyciu 35. tytułu mistrza kraju oraz w jak najdalszym zajściu w Copa Libertadores. W 1/8 finału na Cavaniego i spółkę czekać będzie rywal z ojczyzny – Club Nacional.

Na pierwsze trofeum w nowych barwach może się załapać już w przyszłym tygodniu. 6 sierpnia czasu polskiego Boca powalczy o Superpuchar Argentyny z odwiecznym rywalem, River Plate.

Cavani wraca do Ameryki Południowej po ponad 16-letniej rozłące. W styczniu 2007 roku znalazł się w Palermo. Głośniej zrobiło się o nim w Napoli, gdzie strzelał jak na zawołanie.

Po transferze z „Azzurrich” za około 65 milionów euro w 2013 roku stanął szczycie swojej kariery stanął jako zawodnik PSG, z którym wywalczył sześć mistrzostw Francji, cztery Puchary Francji, pięć Pucharów Ligi Francuskiej oraz siedem Superpucharów Francji.

Dwukrotnie kończył rozgrywki Ligue 1 jako król strzelców. Wcześniej tej samej sztuki dokonał w Serie A.

Niespełna trzy lata temu przeniósł się do Manchesteru United. Przez kontuzje nie spełnił pokładanych w nim nadziei.

Ostatnio notował występy dla Valencii. Dla drużyny z Mestalla „El Matador” strzelił siedem goli i zaliczył dwie asysty w 28 meczach.