Nowy nabytek Ruchu Chorzów: Kocham atmosferę, jaka tu panuje

2024-10-28 11:23:10; Aktualizacja: 2 godziny temu
Nowy nabytek Ruchu Chorzów: Kocham atmosferę, jaka tu panuje Fot. Ruch Chorzów
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Ruch Chorzów

Ruch Chorzów po pokonaniu Warty Poznań ma na koncie już trzy zwycięstwa z rzędu o czym z klubowymi mediami porozmawiał Mohamed Mezghrani, który latem przeniósł się na Śląsk właśnie ze stolicy Wielkopolski.

Mohamed Mezghrani do Polski trafił w lutym, kiedy zamienił węgierski Puskás AFC na Wartę Poznań. W Ekstraklasie rozegrał 12 spotkań i zapisał na swoim koncie dwie asysty, co jednak okazało się za mało, by pomóc klubowi w utrzymaniu w Ekstraklasie.

Po spadku szeregi Warty opuścił jej szkoleniowiec, Dawid Szulczek, i pod koniec sierpnia rozpoczął on swoją pracę w innym I-ligowcu, a mianowicie w Ruchu Chorzów. Jeszcze przed zamknięciem okna transferowego ściągnął on do siebie na Śląsk swjego byłego podopiecznego, właśnie Mezghraniego.

Od tego czasu Belg ma pewne miejsce w składzie „Niebieskich”, występując w każdym z ośmiu możliwych meczów, lecz na razie nie przyczynił się bezpośrednio do zdobycia żadnej bramki przez nowy zespół, co jednak nie przeszkadza w osiąganiu naprawdę dobrych wyników. W ośmiu kolejkach, w których wystąpił skrzydłowy, Ruch zdobył aż 15 punktów i może pochwalić się serią trzech zwycięstw.

- Wygraliśmy trzy mecze z rzędu i to naprawdę top w tej ciężkiej lidze. Musimy to kontynuować, ale rozwijać się w momentach, kiedy mamy piłkę – by po prostu przeprowadzać lepsze akcje. Mamy wielu naprawdę jakościowych piłkarzy i nie powinien być to problem. Trzeba się na tym skoncentrować i będzie dobrze, jeśli zachowamy taką intensywność, będziemy mieli w sobie taką agresję, co w spotkaniu z Wartą – powiedział Mezghrani dla klubowej strony.

Belg miał dotychczas trzykrotnie możliwość wystąpić na Stadionie Śląskim i za każdym razem te mecze kończyły się zwycięstwami Ruchu, co 30-latek skomentował w następujący sposób.

- Kocham atmosferę, jaka tu panuje. Jest wspaniała. Uwielbiam grać na Stadionie Śląskim z powodu kibiców, samego obiektu. Jestem tu szczęśliwy. Musimy dawać kibicom to, czego od nas oczekują. Nawet jeśli jakiś mecz nie będzie nam się układał, nie będziemy grali dobrze, trzeba dawać z siebie 100 procent, bo kibice tego od nas wymagają, a my sami dostajemy to od nich co mecz. Przychodzą licznie na trybuny, chcą cieszyć się meczami Ruchu. Musimy im to umożliwiać - stwierdził Mezghrani.