Nowy projekt Jacka Kiełba. Na pokładzie Kamil Kuzera

2024-11-21 21:37:07; Aktualizacja: 3 dni temu
Nowy projekt Jacka Kiełba. Na pokładzie Kamil Kuzera Fot. Lukasz Sobala / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Szkółka Piłkarska Jacka Kiełba | Echo Dnia

W drugiej połowie października na ziemi świętokrzyskiej pojawiła się nowa szkółka piłkarska stworzona przez Jacka Kiełba. W jej skład wchodzą dobrze mu znane osoby z Korony Kielce na czele z Kamilem Kuzerą czy nawet lekkoatletka Karolina Młodawska, medalistka mistrzostw Polski w skoku w dal i trójskoku.

Legenda zespołu „Żółto-Czerwonych” zakończyła pierwotnie swoją przygodę z futbolem na profesjonalnym poziomie w połowie 2023 roku i niezwłocznie została włączona do sztabu szkoleniowego Kamila Kuzery w charakterze asystenta.

Wówczas Jacek Kiełb wyobrażał sobie, że przyjdzie mu skupić się przede wszystkim na pracy z młodzieżą. Tak się jednak nie stało i dlatego wraz z końcem sezonu rozstał się z Koroną Kielce, by rozejrzeć się za nowym zajęciem.

36-latek rozważał różne opcje i ostatecznie zdecydował się powrócić na boisko w charakterze piłkarza czwartoligowych Orląt Kielce.

W międzyczasie doświadczony skrzydłowy zaczął pracować nad powołaniem do życia nowego projektu - „Szkółki Piłkarskiej Jacka Kiełba”.

Rozpoczęła ona swoje działanie w drugiej połowie października i ma pod swoimi skrzydłami już sporą grupę młodych futbolowych adeptów, którym przyjdzie szkolić się pod okiem nie tylko byłego piłkarza Korony Kielce, Lecha Poznań, Polonii Warszawa czy Śląska Wrocław, ale też innych osób związanych w przeszłości z „Żółto-Czerwonymi”.

Mowa tu przede wszystkim o niedawnym szefie 36-latka - Kamilu Kuzerze. Poza nimi w szkółce działają też Paweł Czaja, Sławomir Grzesik czy lekkoatletka Karolina Młodawska, medalistka mistrzostw Polski w skoku w dal i trójskoku.

- W naszej szkółce treningi będą prowadzić Kamil Kuzera, Paweł Czaja, Sławomir Grzesik, ja, mamy też dwie lekkoatletki, które będą odpowiadać za zajęcia z motoryki. Każdy będzie przekazywał dzieciakom cenne wskazówki, dotyczące prowadzenia piłki, koordynacji, biegania, techniki strzału. To jest projekt dla każdego, nieważne, z jakiej ktoś jest akademii, czy ktoś jest z Kielc, czy z innego miasta. Chcemy działać w taki sposób, żeby każde dziecko się rozwijało. Ważne jest to, żeby być systematycznym. Dzięki Szkółce Jacka Kiełb dzieci będą podnosić swoje umiejętności, nie tylko piłkarskie. Na tym skorzystają inne kluby i akademie. Skąd taki pomysł? Jak jeszcze grałem w piłkę, to mówiłem, że dużo radości sprawia mi trenowanie dzieci. Jeśli dostawałem informację zwrotną, że dzieci i rodzice są zadowoleni, to jest to budujące. Nie chcę, żeby to było źle odebrane. To nie jest konkurencja dla akademii. Ja chcę pomóc, jeśli dzieciaki będą chodzić na dodatkowe zajęcia, to kluby i akademie jeszcze na tym skorzystają, bo zawodnicy będą podnosić swoje umiejętności - powiedział Kiełb na łamach „Echa Dnia” o swoim projekcie.