Nowy zawodnik Lecha Poznań nie porwał publiczności. „Straszny kasztan. Wygląda fatalnie”

2024-08-10 06:58:29; Aktualizacja: 14 godzin temu
Nowy zawodnik Lecha Poznań nie porwał publiczności. „Straszny kasztan. Wygląda fatalnie” Fot. Hubert Michnowicz [Twitter]
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info

Lech Poznań zremisował w piątkowym starciu z Rakowem Częstochowa. Po końcowym gwizdku sporo mówi się o postawie nowego gracza „Kolejorza” Bryana Fiabemy.

Lech Poznań dość długo zabierał się do nowych transferów. W końcu worek został rozwiązany i na Bułgarską trafiło czterech nowych zawodników, w tym Alex Douglas, Ian Hoffmann, Daniel Håkans i Bryan Fiabema.

Nazwisko tego ostatniego krążyło w polskich mediach od dłuższego czasu. Jeszcze minionego lata negocjacje w jego sprawie prowadził Śląsk Wrocław. Napastnik postawił jednak wówczas na dołączenie do Realu Sociedad, gdzie występował na poziomie trzecioligowych rezerw.

Trudno było zatem oczekiwać, że 21-latek stanie się z miejsca kluczową postacią Lecha. 

Fiabema wystąpił dotychczas w czterech meczach poznańskiego zespołu. W ostatnim z Rakowem Częstochowa pojawił się na murawie w 57. minucie, lecz ponownie nie był to jego udany występ.

Młody napastnik w końcowych minutach rywalizacji mógł zjednać sobie kibiców. Ali Gholizadeh świetnie wypatrzył go w polu karnym, a ten znalazł się w dogodnej pozycji. Norweg nie oddał celnego strzału, uderzając futbolówką we własną rękę. 

„Pierwsze wrażenie jest takie, że Fiabema i Hakans to straszne kasztany. Czekamy na wrażenie drugie”;

„Czyli Bryan Fiabema z trzeciej ligi hiszpańskiej z wykończeniem trzecioligowca. Może jednak świat się nie”;

„Fiabema okradł Gholizadeha z asysty po jednym z najlepszych zagrań w Lechu. Fatalnie wygląda nowy napastnik Lecha”; - czytamy w komentarzach.