Nowy zawodnik Legii Warszawa zaplusował piękną bramką. Co na to Kosta Runjaić?

Qëndrim Zyba nie odgrywa obecnie istotnej roli w planach Kosty Runjaicia. Pomocnik wykorzystał swoją szansę w trzecioligowych rezerwach, notując piękne trafienie.

Działania Legii Warszawa w zimowym oknie transferowym nie imponowały, eufemistycznie rzecz ujmując, rozmachem. Brak konkretnych wzmocnień, biorąc dodatkowo pod uwagę odejścia Bartosza Slisza i Ernesta Muçiego, to główny zarzut kierowany w stronę władz klubu.

Przed rozpoczęciem rundy wiosennej na Łazienkowską trafili Ryoya Morishita oraz Qëndrim Zyba. Początkowo mogło się wydawać, że ten drugi może być odpowiedzią właśnie na rozstanie ze Sliszem. W rzeczywistości jednak Kosowianin to zawodnik o innej charakterystyce, operując na boisku nieco wyżej.

- Zyba grał bardzo dużo i regularnie w swoim klubie, zebrał doświadczenie w europejskich pucharach i jest reprezentantem kraju. Przychodzi do nas w bardzo dobrym dla piłkarza wieku. Jest playmakerem, jego profil - dobrze atakuje, ale też broni - tłumaczył po ogłoszeniu transferu dyrektor sportowy, Jacek Zieliński.

Jak na razie, wspomniane powyżej atuty nie przekonują Kosty Runjaicia. 23-latek zanotował jedynie 45 minut w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Konferencji Europy z Molde.

Czterokrotny reprezentant kraju otrzymał szansę na zaprezentowanie swych umiejętności w ważnym spotkaniu trzecioligowych rezerw z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Ostatecznie podopieczni Piotra Jacka wygrali 3:0 a Zyba wpisał się na listę strzelców.

Pomocnik wykorzystał dobre podanie w pole karne, uderzając mocno na dalszy bramek. Golkiper rywala nie miał szans.

W drugim zespole Legii wystąpili tego dnia również Kacper Tobiasz, Gil Dias, Steve Kapuadi czy Maciej Rosołek.