Od tego zależy przyszłość Rasmusa Højlunda w Manchesterze United

2025-05-16 11:18:23; Aktualizacja: 5 godzin temu
Od tego zależy przyszłość Rasmusa Højlunda w Manchesterze United Fot. Richard Callis/SPP/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: The Telegraph

Manchester United latem czeka spora przebudowa kadrowa, w szczególności w linii ataku. Do teraz wielki znak zapytania stoi przy nazwisku Duńczyka, Rasmusa Højlunda – podaje „The Telegraph”.

Dwa lata temu na Old Trafford wierzono, że Højlund okaże się trafną inwestycją. Z budżetu na transfery poświęcono 70 milionów euro kwoty podstawowej. Obserwowany przez długi czas w Atalancie snajper nie odnalazł się jednak na angielskich boiskach.

Owszem, miał przebłyski w debiutanckiej i aktualnej kampanii, jak na przykład w Lidze Europy. Autor sześciu goli w 14 występach na arenie międzynarodowej zaniedbuje jednak swoje obowiązki w Premier League. Jest jednym z tych, którzy przyczyniają się do dramatycznie niskiej 16. pozycji w tabeli.

Trener Rúben Amorim dostał za zadanie wyznaczenie tych piłkarzy, z którymi chce zakończyć współpracę, aby zarząd miał sprecyzowany obszar do podejmowania działań na rynku transferowym.

Według brytyjskiego „The Telegraph” Portugalczyk jeszcze nie zdecydował w kwestii Højlunda, podczas gdy na radarze „Czerwonych Diabłów” znajdują się tacy kandydaci, jak Liam Delap z Ipswich Town, Matheus Cunha z Wolverhampton Wanderers oraz broniący barw Brentfordu Bryan Mbeumo.

Wiele zależy także od skuteczności sprzedaży innych zawodników, między innymi znajdujących się na wypożyczeniu Marcusa Rashforda, Antony'ego czy Jadona Sancho. Nie jest też jasne, czy trafią się lukratywne oferty za Alejandro Garnacho, którego zimą śledziły Napoli czy Chelsea. Z kolei o Joshuę Zirkzee ubiega się gigant z Serie A.

To właśnie od ich sprzedaży zależeć będzie skala wzmocnień w pierwszej drużynie. Trudno sobie wyobrazić, żeby klub wymienił wszystkie tryby naraz.

Budżet na transfery zostanie oparty także na końcowym rozstrzygnięciu finału Ligi Europy. Zwycięstwo nad Tottenhamem – gwarantujące Ligę Mistrzów w przyszłym sezonie – sprawi, że wyprzedaż nie będzie aż taka konieczna, a 22-letni reprezentant Danii dostanie jeszcze jedną szansę.

Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2028 roku z opcją prolongaty na okres 12 miesięcy.