„Od**bałem”. Reprezentant Polski wspomina głośną cieszynkę [WIDEO]
2024-10-12 10:44:14; Aktualizacja: 3 miesiące temuReprezentacja Polski szykuje się do spotkania w ramach Ligi Narodów z Portugalią, do którego dojdzie w sobotę. Zanim jednak starcie, na oficjalnym kanale Łączy nas piłka pojawił się vlog ze zgrupowania. Na nim Tymoteusz Puchacz zabrał głos na temat cieszynki przy okazji meczu Holstein Kiel z Bayernem Monachium (1-6).
Reprezentacja Polski już w sobotę rozegra spotkanie w ramach trzeciej kolejki Ligi Narodów. Tym razem w rolę przeciwnika podopiecznych Michała Probierza wcieli się Portugalia, a w Warszawie zaprezentuje się między innymi Cristiano Ronaldo. To oczywiście goście są faworytem, natomiast „Biało-czerwoni” zrobią wszystko, by nieco skomplikować im sprawę i pokusić się o niespodziankę.
W kadrze na to starcie zabraknie Tymoteusza Puchacza. Selekcjoner uznał tego dnia, że potrzebuje nieco innego zestawu zawodników, dlatego też wahadłowy Holstein Kiel obejrzy potyczkę z wysokości trybun.
Były piłkarz Lecha Poznań to dobra dusza reprezentacji Polski i częsty bywalec vloga na kanale Łączy nas piłka. Przy okazji ostatniej publikacji tego medium, postanowił odnieść się do sytuacji, która miała miejsce w Bundeslidze przeciwko Bayernowi Monachium.Popularne
Wówczas jego Holstein Kiel przegrało z gigantem 1-6, a defensor pokusił się o cieszynkę po tym, jak zanotował asystę. Puchacz przyłożył palec do ucha, uciszając kibiców. Teraz wytłumaczył się z całej sytuacji.
Tymoteusz Puchacz z asystą z Bayernem Monachium ‼️
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) September 14, 2024
Polak wszedł na boisko po przerwie przy stanie 0:4, ale zaskoczył wrzutką defensywę Bawarczyków. Na otarcie łez, bo akurat rezultat pokazuje różnicę między oboma klubami...
Holstein Kiel 1:6 Bayern Monachium #domBundesligi pic.twitter.com/0ln0Wgf9qu
- Nie będę uciszał. Nie uciszałem wtedy, nie farmazoń - tylko przykładałem palec do ucha. Od**bałem. Mogę się oficjalnie wytłumaczyć - zapytał.
- Zgadzam się z opinią publiczną, że było to bardzo memiczne i śmieszne, ale ja po udziale w bramkach - siada mi korba i odkręca się śruba. I ja zrobiłem ten gest, a zapomniałem, że oni nam w pierwszej połowie strzelili pięć. Ale ja wszedłem i dałem na 1-0 - wyznał.
Początek sobotniego meczu pomiędzy Polską a Portugalią o 20:45.