OFICJALNIE: 39-letni Marco Paixão gra dalej. Powalczy o piąty tytuł króla strzelców
2024-01-10 19:39:32; Aktualizacja: 10 miesięcy temuMarco Paixão spełnił bardzo szybko swój cel i kontynuuje zawodową karierę. Właśnie związał się z Sanliurfasporem.
Doświadczony napastnik zakończył nie tak dawno swój długoletni i zarazem burzliwy okres spędzony w Altay SK.
W jego trakcie zaskarbił sobie sympatię kibiców i stał się żywą legendą klubu. Razem z nim osiągnął historyczny rezultat, meldując się w Süper Lig. Sięgnął w międzyczasie aż czterokrotnie po tytuł najlepszego strzelca na zapleczu tureckiej ekstraklasy.
Sądził się też kilkukrotnie z zespołem o wypłatę należnych mu pieniędzy. Jeden ze sporów na tym polu doprowadził nawet do rozstania stron, które niedługo później znalazły nić porozumienia. Popularne
Tym razem nie było już na to szans, ponieważ drużyna znajduje się na prostej drodze do spadku do trzeciej klasy rozgrywkowej.
W tej sytuacji uznano za konieczne rozstanie z Marco Paixão. Ten świadomy faktu, że nie dostałby pensji, zgodził się na polubowne rozstanie.
Jednocześnie zakomunikował, że - pomimo 39 lat na karku - nie zamierza kończyć kariery. Jego słowa znalazły bardzo szybko odzwierciedlenie w rzeczywistości w postaci zawarcia półrocznego kontraktu z beniaminkiem TFF 1. lig - Sanliurfasporem.
W umowie znalazła się także opcja przedłużenia współpracy o dodatkowe dwanaście miesięcy.
Zapewne jest to uzależnione od utrzymania się zespołu na zapleczu tureckiej elity. Obecnie zajmuje on bezpieczną lokatę, ale tylko dzięki korzystniejszemu bilansowi bramkowemu nad Tuzlasporem.
Portugalski napastnik, znany z pobytu w Śląsku Wrocław czy Lechii Gdańsk, zdobył w bieżących zmaganiach pięć bramek oraz zaliczył dwie asysty w piętnastu występach.
W najbliższych miesiącach postara się poprawić swój dorobek, by utrzymać Sanliurfaspor i samemu powalczyć o piątą koronę króla strzelców. Obecnie do liderującego Ahmed Kutucu z Eyüpspor traci siedem goli.