OFICJALNIE: Abel Hernández w Liverpoolu... ale z Montevideo

2024-09-18 08:40:19; Aktualizacja: 5 godzin temu
OFICJALNIE: Abel Hernández w Liverpoolu... ale z Montevideo Fot. Shutterstock
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Liverpool FC Montevideo

Znany z występów w Anglii, Włoszech czy Rosji napastnik Abel Hernández wrócił do ojczyzny, podpisując długoterminowy kontrakt z Liverpoolem – klubem z siedzibą w Montevideo, nie na Wyspach Brytyjskich.

Abel Mathías Hernández Platero pozostawał bez klubu od około półtora miesiąca. Na tle kłopotów zdrowotnych 34-latek oraz Rosario Central postanowili rozwiązać umowę za obopólnym porozumieniem. Aktualnie zawodnik leczy uraz uda i tak szybko nie zadebiutuje u nowego pracodawcy.

Przewidywany powrót Urugwajczyka na boisko to pierwsza połowa października. Wówczas dołączy do walki o jesienne mistrzostwo kraju. Rywalizacja w trybie Clasura rozpoczęła się w sierpniu.

34-latek swoją bogatą karierę jako junior zapoczątkował w Central Español. Prawdziwą przygodę z futbolem zapoczątkował po wyjeździe do Europy, dołączając w połowie sezonu 2008/2009 do Palermo. Ponad rok później zaskarbił sobie uznanie selekcjonera Juana Verzriego i po raz pierwszy został powołany do kadry narodowej.

W 2011 roku dołożył cegiełkę do wygrania Copa América. Wziął także udział na mundialu w Brazylii w 2014 roku, ale na tej imprezie Urugwaj dotarł tylko do 1/8 finału.

Na klubowej ścieżce po Palermo wyróżniał się umiejętnościami w Hull City. To właśnie we Włoszech i Anglii zanotował najkonkretniejsze liczby. Mowa o 75 golach i 20 asystach na przestrzeni 232 występów.

Po zakończeniu zmagań 2017/2018 przeniósł się do CSKA Moskwa. Potem pozwiedzał też inne kontynenty, przywdziewając barwy katarskiego Al-Ahli SC czy meksykańskiego Atlético de San Luis. Na listę strzelców wpisywał się także w SC Internacional, Fluminense oraz CA Peñarol.

Jedynie dla Rosario Central nie zdobył ani jednej bramki. Rozegrał tylko pięć spotkań.