Mistrz świata z 2018 roku od kilku miesięcy był łączony z transfer do Major League Soccer, który ostatecznie nie doszedł do skutku. Według „L’Équipe” duża w tym zasługa Pameli Anderson, a więc byłej partnerki piłkarza, która miał lobbować w sprawie jego przenosin do Los Angeles Galaxy.
Finalnie środkowy defensor został w Olympique Marsylia, gdzie jednak nie miał po drodze z władzami klubu. Został on bowiem dwukrotnie oskarżony o symulowanie kontuzji, czego efektem było zawieszenie go w prawach zawodnika do dziewiątego lipca. Gdy ten czas minął, „Les Phocéens” rozpoczęli z nim rozmowy odnośnie zakończenia współpracy i już 13 sierpnia poinformowali, że kontrakt Francuza został rozwiązany.
33-latek nie musiał zbyt długo szukać nowego pracodawcy i dzisiaj został ogłoszony nowym graczem tureckiego Fenerbahçe. Z „Żółtymi Kanarkami” Adil Rami podpisał umowę do 30 czerwca 2020 roku z opcją jej przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
Tym samym były już reprezentant „Trójkolorowych” otrzymał szansę wyjazdu do czwartego kraju na swojej piłkarskiej mapie. Jak dotąd było mu dane grać w ojczyźnie (Fréjus-Saint-Raphaël, Lille, Olympique Marysylia), Hiszpanii (Valencia, Sevilla) oraz we Włoszech (Milan). W tym czasie sięgnął po cztery trofea i oprócz mistrzostwa świata wygrał jeszcze Ligę Europy, jak również Puchar i mistrzostwo Francji.
W samej Ligue 1 doświadczony stoper zgromadził 178 występów, które okrasił dziesięcioma trafieniami i ośmioma kluczowymi podaniami.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
