OFICJALNIE: Alberto Aquilani kończy karierę

W momencie gdy Włoch rozstawał się z UD Las Palmas można było odnieść wrażenie, że jest to dla niego łabędzi śpiew. Latem 2018 roku nie zdołał on bowiem znaleźć nowego pracodawcy i choć jak sam przyznał, miał wiele ofert, ostatecznie zdecydował się zakończyć karierę. 

„Po czasie refleksji, myślę, że nadszedł czas, aby zawiesić piłkarskie obuwie na koło, czego tak naprawdę wszyscy nienawidzimy. Ale jest czas na wszystko. A teraz nadszedł czas, aby obrać nowe ścieżki, różne dla codziennych aspektów, ale jednocześnie kuszony nowymi wyzwaniami, poświęciłem trochę czasu, aby zrozumieć, co jest najlepszym wyborem. Mimo wielu propozycji, myślę, że nadszedł czas, aby powiedzieć sobie dość. Patrząc wstecz, widzę chłopca z podskakującymi włosami w żółto-zielonej koszulce Spes Montesacro, który odbiera telefon z Rzymu, a następnie widzi, jak stąpa po najważniejszych boiskach w Europie, grając z najsilniejszymi graczami na świecie. Przywdziewała także trykot reprezentacji i bierze udział w trzech najważniejszych imprezach piłkarskich na świecie. Ten dzieciak zrealizował swoje marzenia. To była podróż, która sprawiła, że dorastałem jako zawodowiec i jako mężczyzna. Efektem tego jest założenie przeze mnie rodziny. Jest chwila na wszystko i nadszedł czas, aby dorosnąć. Dziękuję wszystkim ludziom, którzy przyczynili się do mojego rozwoju przez lata, od trenerów po ekspertów, na kolegach z boiska kończąc. Dziękuję kibicom, którzy zawsze byli ze mną” – napisał w swoich mediach społecznościowych 38-krotny reprezentant Włoch.

Przez całą swoją karierę środkowy pomocnik rozegrał 264 spotkania w Serie A. Ponadto wywalczył mistrzostwo Europy z reprezentacją do lat 19, jak również dwukrotnie wygrał Puchar Włoch i raz świętował zdobycie Superpucharu Włoch. 

W swoim piłkarskim CV ma takie kluby jak AS Roma, Liverpool, Milan czy Sporting.