OFICJALNIE: Ángel Di María opuszcza Benficę. Kariera 37-latka nie dobiegnie jednak końca?
2025-05-18 09:20:54; Aktualizacja: 1 godzina temu
Ángel Di María potwierdził medialne doniesienia i po poniesieniu fiaska w walce ze Sportingiem o mistrzostwo kraju ogłosił swoje rozstanie z Benficą.
Doświadczony skrzydłowy nie zdecydował się trzymać w niepewności fanów „Orłów” i po ostatniej serii gier w portugalskiej elicie opublikował w mediach społecznościowych komunikat o nadchodzącym momencie zakończenia współpracy z lizbońskim zespołem.
Dojdzie do tego po raz drugi. Pierwszy raz taka sytuacja miała miejsce w lipcu 2010 roku. Wówczas jako młody zawodnik przechodził z wielkimi nadziejami do Realu Madryt, gdzie wyrósł na światowej klasy gwiazdę. A teraz pomimo 37 lat na karku potrafił niejednokrotnie decydować o losach meczów i miał przed sobą perspektywę potrzymania tego stanu rzeczy, ale odrzucił opcję pozostania w Benfice na jeszcze jeden sezon.
„To nie był końcowy wynik, jakiego chcieliśmy w mistrzostwach. Ciężko pracowaliśmy, aby osiągnąć ten cel. Bardzo boli zakończenie tego w ten sposób po tak długim roku. To był mój ostatni mecz w lidze w tej koszulce i jestem dumny, że mogłem ją ponownie ubrać. W niedzielę został jeden finał i idziemy z całą chęcią i radością, aby go zdobyć. Razem, jak zawsze. Dziękuję za wsparcie benficystów” - napisał na Instagramie po remisie z Bragą, który definitywnie przekreślił szanse jego drużyny na zdobycie mistrzostwa kosztem lokalnego przeciwnika - Sportingu, któremu mogą się jeszcze zrewanżować, sięgając po Puchar Portugalii.Popularne
Z zamieszczonego wpisu można wywnioskować potwierdzenie medialnych doniesień, że Ángel Di María skróci obowiązujący kontrakt do końca czerwca i nie weźmie udziału w barwach „Orłów” w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Jednocześnie w dalszym ciągu pod znakiem zapytania stoi dalsza przyszłość Argentyńczyka. Do tej pory można było przypuszczać, że zawiesi korki na kołku, ale dziennikarze „Maisfutebol” sugerują, że ma przed sobą jeszcze dwa inne scenariusze odnoszące się do wzmocnienia struktur Rosario Central lub Interu Miami.
Pierwszy z zespołów był już przez niego wcześniej rozważany jako ostatni etap w zawodowej karierze, ale przez napiętą sytuację w regionie zrezygnował z opcji dołączenia do macierzystej drużyny w obawie o zdrowie swoje oraz najbliższych.
Z kolei w przypadku drugiej ekipy dołączyłby do wieloletniego przyjaciela z kadry narodowej - Lionela Messiego, by wzmocnić struktury amerykańskiego zespołu pod kątem... Klubowych Mistrzostw Świata, więc w tym aspekcie wątpliwości mogą zostać bardzo szybko w momencie otwarcia dodatkowe okna transferowego, trwającego od 1 do 10 czerwca.
Di María zamyka swój drugi pobyt w Benfice na rozegraniu 87 spotkań, które okrasił zdobyciem 32 bramek i zaliczeniem 25 asyst, co przełożyło się na wygranie Pucharu Ligi oraz Superpucharu Portugalii.