Wyjazd Legii Warszawa na mecz w europejskich pucharach znowu odbił się szerokim echem - i znowu nie ma to nic wspólnego ze sportowymi poczynaniami podopiecznych Kosty Runjaicia.
Aston Villa znacznie ograniczyła pulę biletów dla kibiców z Polski, tłumacząc się kwestią bezpieczeństwa. Stołeczny klub bardzo długo starał się wpłynąć na tę decyzję, ale ostatecznie się nie udało.
Na domiar złego przed rozpoczęciem spotkania doszło do przepychanek z policją. Z tego powodu wydano całkowity zakaz wpuszczenia sympatyków „Wojskowych” na Villa Park. Jak łatwo się domyśleć, w żaden sposób nie uspokoiło to tłumu.
Policja z West Midlands wydała komunikat dotyczący czwartkowej akcji.
„Podczas zamieszek rannych zostało czterech funkcjonariuszy. Jeden z nich został przewieziony do szpitala. Obrażenia odniosły również dwa konie i dwa psy policyjne. W ich kierunku rzucono bowiem race. Na szczęście ich obrażenia nie okazały się poważne
Do tej pory dokonano 39 aresztowań pod zarzutem wielu przestępstw, w tym brutalnego zakłócenia porządku publicznego i napaści na funkcjonariusza policji. Będziemy dalej przeglądać wszystkie dostępne nagrania, aby zidentyfikować sprawców” - czytamy w oświadczeniu.
Swoje stanowisko zabrał również starszy inspektor Tim Robinson.
- To powinien być piękny piłkarski wieczór, który cieszyłby fanów obu klubów. Niestety, doszło do przerażających scen, a przyjezdni kibice w sposób niebezpieczny rzucali racami i innymi środkami pirotechnicznymi w naszych funkcjonariuszy. Z powodu ekstremalnej przemocy policja nie miała innego wyjścia, jak tylko uniemożliwić kibicom gości wejście na stadion. Bezpieczeństwo wszystkich jest naszym priorytetem i nie było innej opcji - zapewniał funkcjonariusz.
Wracając do kwestii sportowych, Legia Warszawa po porażce 1:2 z Aston Villą okupuje drugą lokatę w tabeli Ligi Konferencji Europy. Jej awans przypieczętuje brak porażki z AZ Alkmaar.
#FOOTBALL | We've made more than 30 arrests as officers were injured during serious disorder involving away fans outside Villa Park this evening (30 November).
— West Midlands Police (@WMPolice) November 30, 2023
We were faced with disgusting and highly dangerous scenes as trouble flared.
Read here ⬇️https://t.co/SH1hdZaBmU pic.twitter.com/whGChqrUct
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
