Obydwaj nie byli podstawowymi zawodnikami w warszawskiej drużynie. Marian Antolović sprowadzony do Legii został w 2010 roku. Miał zastąpić Jana Muchę, ale nie zdobył zaufania trenera Skorży i był 3. bramkarzem w zespole. Obrońca, Srdja Kneżević, podobnie jak Chorwat trafił do stołeczego klubu w 2 lata temu. Na początku zmagał się z kontuzją, a po powrocie do zdrowia nie mógł wygrać rywalizacji o miejsce z Jakubem Rzeźniczakiem i Arturem Jędrzejczykiem.
Problemem, który stał na drodze do odejścia tej dwójki były ich wysokie zarobki w Legii. Klubu z Bośni nie było stać na takie pensje dla nich. Ustalono, że różnica pomiędzy zarobkami w nowym klubie, a tymi, jakie otrzymywali w Warszawie będzie im rekompensowana przez zarząd klubu ze stolicy.