OFICJALNIE: Arjen Robben zakończył karierę!

Ubiegły sezon w wykonaniu Holendra naznaczyły urazy, przez które już w kwietniu rozważał on zakończenie kariery. Ostatecznie 35-latek w maju wrócił na boisko i zdążył wystąpić w czterech spotkaniach, strzelił nawet gola. Wtedy wydawało się, że skrzydłowy będzie grał jeszcze przynajmniej przez rok.

96-krotnego reprezentanta „Oranje” w ostatnim czasie łączono z PSV Eindhoven, ale i klubami Bundesligi. Dziś jednak wiemy, że występ przeciwko Lipskowi z 25 maja był dla doświadczonego zawodnika łabędzim śpiewem. Na łamach „De Telegraaf” ogłosił on bowiem definitywny koniec swojej kariery.

– Postanowiłem zakończyć moją karierę piłkarską. Bez wątpienia to była moja najtrudniejsza decyzja, jaką musiałem podjąć podczas wykonywania tego zawodu. To decyzja, w której serce i umysł uległy zderzeniu. (…) W tej chwili jestem sprawny i zdrowy, a jako fan wielu innych dyscyplin sportowych chcę, aby tak było również w przyszłości. Definitywnie kończę karierę, ale tak jest dobrze. Obecnie w mojej głowie przeważa duma i wdzięczność. Dlatego chciałbym podziękować wszystkim z głębi serca, którzy przyczynili się do tego. Żyłem przez 19 lat dla mojej pasji i starałem się jak najlepiej to wykorzystać. Wymaga to pewności siebie i oczywiście kosztuje dużo energii, zwłaszcza jeśli nie wszystko funkcjonuje tak, jak chcesz i musisz walczyć po niepowodzeniu. Najlepsi sportowcy są znani ze swojej samolubnej postawy, a ja na pewno nie byłem od tego wyjątkiem – powiedział.

Przez ostatnią dekadę Arjen Robben wystąpił w koszulce Bayernu 309 razy, a swoją obecność na boisku zaznaczył 144 trafieniami i 101 asystami. Wcześniej grał on m.in. w Chelsea i Realu Madryt. Ponadto w 2014 roku zajął z reprezentacją Holandii trzecie miejsce na mundialu w Brazylii.