„Les Phocéens” w sztandarowym turnieju sygnowanym logo UEFA występowali po raz ostatni w kampanii 2020/2021. Wówczas ich przygoda skończyła się bardzo szybko, bo na fazie grupowej.
Podczas minionego już sezonu zespół najpierw rywalizował w Lidze Europy, a po zajęciu trzeciego miejsca w grupie trafił do Ligi Konferencji Europy. W niej dotarł do półfinału.
W tej sytuacji jedyną możliwością zapewnienia sobie udziału w fazie grupowej Ligi Mistrzów było zajęcie drugiego miejsca w tabeli Ligue 1. Po potknięciu AS Monaco, które tylko zremisowało z Lens (a teraz czekają je eliminacje), i zwycięstwie podopiecznych Jorge Sampaolego, cel został osiągnięty.
Przeciwko Strasbourgowi od pierwszych minut zagrał Arkadiusz Milik. Polak gola nie strzelił, ale zanotował asystę przy bramce na 3:0. Ostatecznie zawody skończyły się wynikiem 4:0.
28-letni napastnik na ponowne występy w najważniejszych rozgrywkach europejskich czeka od 2020 roku, kiedy to rywalizował z FC Barceloną jeszcze jako zawodnik SSC Napoli.
Bilans Milika z Ligi Mistrzów to 19 spotkań, osiem goli i cztery asysty.
Reprezentant Polski w ubiegłych rozgrywkach zgromadził łącznie 37 występów, a swoją obecność zaznaczył 20 trafieniami oraz dwoma asystami. Jego celem jest pozostanie na Stade Vélodrome.