Tapia poinformował o rozstaniu ze
szkoleniowcem po spotkaniu z jego przedstawicielem, Gustavo
Lescovichem. - Doszliśmy do porozumienia, zgodnie z którym Bauza
nie będzie już odpowiedzialny za wyniki drużyny narodowej -
powiedział. Specjalną konferencję w tej sprawie zaplanowano na godzinę 19:30, choć pojawiają się również informacje, że nic podobnego nie będzie miało w ogóle miejsca.
Zwolnienie 59-latka było pewne od
dłuższego czasu. Prowadzona przez niego reprezentacja w fatalnym
stylu przegrała ostatnio 0:2 z Boliwią i obecnie zajmuje dopiero
piąte miejsce w tabeli południowoamerykańskich eliminacji do
mistrzostw świata. W 14 meczach Argentyńczycy sięgnęli po 22
punkty.
Nie we wszystkich byli oczywiście prowadzeni przez
Bauzę, który był odpowiedzialny za ich wyniki od lata zeszłego
roku. Jego bilans to trzy wygrane, trzy porażki i dwa remisy w ośmiu
spotkaniach. W większości „Albicelestes” grali słabo, a
59-latkowi bardzo często zarzucano przywiązanie do niektórych do
nazwisk.
Jego następca wciąż nie jest znany. Argentyńska federacja marzy jednak o ściągnięciu z Sevilli Jorge Sampaolego.