OFICJALNIE: Benjamin Stambouli wrócił do Francji. Chce pomóc w zażartej walce o udział w Lidze Mistrzów

Defensywny pomocnik kojarzony przede wszystkim z występami w Paris Saint-Germain czy Tottenhamie czy Schalke 04 zasilił świetnie prosperującą ekipę ze Stade Auguste Delaune na zasadzie transferu definitywnego, po rozwiązaniu kontraktu z Adana Demirspor.

Umowa między stronami została podpisana tylko na okres pięciu miesięcy. Przy ewentualnym wywalczeniu udziału w europejskich pucharach na następną kampanię współpraca może się przedłużyć.

Boiskowa „szóstka”, posiadająca także algierski paszport, wywodzi się z rocznika 1990. W karierze juniorskiej zmieniał szkółki jak rękawiczki. Jeszcze w wieku siedmiu lat zapoznawał się z tajnikami sportu pod opieką trenerów Olympique'u Marsylia, ale ostatecznie ustatkował się w Montpellier już jako nastolatek.

W kampanii 2011/2012 stał się jednym z kluczowych architektów sensacyjnego mistrzostwa Francji dla macierzystej ekipy. Okres spędzony na Stade de la Mosson pomógł mu w wykonaniu wielkiego kroku w karierze, jakim okazała się przeprowadzka do Tottenhamu.

W północnym Lonydnie jednak nie zaaklimatyzował się odpowiednio. Już po roku doszło do rozstania, choć zaliczył miękkie lądowanie w Paris Saint-Germain.

Wówczas pod wodzą Laurenta Blanca sięgnął z drużyną po kolejne dla siebie mistrzostwo kraju. Związek z paryżanami też jednak był krótki. Zawodnik od razu został sprzedany do Schalke.

Tam kibice zapamiętali go z bardzo pozytywnej perspektywy. Rozegrał 133 spotkania, a po pięciu sezonach zasmakował przygody w Turcji.

W trwającej kampanii Süper Lig grał pierwsze skrzypce. Łącznie z udziałem w Lidze Konferencji Europy zanotował 26 występów, dorzucając dwa trafienia.

W ostatniej chwili, bo w deadline day, zdecydował się wspomóc swoim doświadczeniem młodą drużynę dowodzoną przez 31-letniego Willa Stilla.

Stade de Reims zajmuje w tabeli szóste miejsce, ale do miejsca gwarantującego bezpośredni udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów traci tylko pięć punktów.