OFICJALNIE: Były gracz Rakowa Częstochowa i Śląska Wrocław do wzięcia. Rozwiązał kontrakt we Włoszech

Jakub Łabojko rozstał się definitywnie z Ternaną Calcio.

Środkowy pomocnik odgrywał w początkowej fazie minionego sezonu ważną rolę we włoskim drugoligowcu, do którego dołączył w ramach wolnego transferu z Brescii Calcio.

W drugiej części rozgrywek zaprzyjaźnił się jednak z ławką rezerwowych i po przepracowaniu okresu przygotowawczego nic nie wskazywało na to, że jego status ulegnie znacznej poprawie.

W związku z tym zdecydował się na podjęcie radykalnego kroku w postaci rozwiązania za porozumieniem stron umowy z Ternaną Calcio na rzecz rozpoczęcia poszukiwań nowego klubu. Do formalnego zakończenia współpracy pomiędzy stronami doszło prawdopodobnie w dniu 6 września, czyli w terminie dobiegania końca okna transferowego w Polsce.

Popularne

Previous

A jednak głośne rozstanie w Lechu Poznań?! Niels Frederiksen stracił cierpliwość

Michael Ameyaw dopina zaskakujący transfer w Ekstraklasie

Janusz Niedźwiedź wraca do Ekstraklasy

Kacper Urbański z sensacyjnym transferem?! Znany trener po reprezentanta Polski

Legia Warszawa z ciekawym transferem w ramach Ekstraklasy?!

1,28 miliona euro?! Raków Częstochowa z ofertą za napastnika, który strzelił 11 goli

Nowy zawodnik Rakowa Częstochowa z pretensjami do Marka Papszuna. „Nie podoba mu się jego styl. Przegrywa rywalizację”

Dwa mecze i koniec! Zlatan Alomerović na wylocie z klubu

Next

Tym samym Jakub Łabojko może brać poważnie pod uwagę opcję powrotu do ojczyzny z kartą w ręku, co zdążył już zasugerować wcześniej Samuel Szczygielski z Meczyki.pl.

Obecnie trudno wyrokować, czy jakakolwiek z polskich ekip byłaby zainteresowana nawiązaniem współpracy z byłym graczem Rakowa Częstochowa czy Śląska Wrocław.

Blisko 27-letni zawodnik występował na włoskich boiskach od września 2020 roku. Wówczas po dobrej grze w drugiej z wymienionych drużyn trafił do wspomnianej Brescii za 600 tysięcy euro.

Miniony sezon w barwach Ternany Calcio zamknął na 24 grach, które okrasił zaliczeniem asysty, co nie okazało się wystarczające do wywalczenia z zespołem utrzymania w Serie B.