OFICJALNIE: Christian Gytkjaer znów to zrobił. Wprowadził drugi zespół do Serie A! [WIDEO]

2024-06-02 22:45:26; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
OFICJALNIE: Christian Gytkjaer znów to zrobił. Wprowadził drugi zespół do Serie A! [WIDEO] Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Venezia FC pokonała US Cremonese w finale baraży o Serie A. Zwycięską bramkę dla ostatniego beniaminka włoskiej elity zdobył dobrze nam znany Christian Gytkjaer.

Zespół „Arancioneroverdich” pojawił się niespodziewanie w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju po odniesieniu zwycięstwa w barażach w 2021 roku.

Ten sukces nie przerodził się jednak w zaliczenie dłuższego pobytu w Serie A, który zakończył się bolesnym spadkiem w charakterze „czerwonej latarni” zmagań 2021/2022.

Przedstawiciele Venezii próbowali tę porażkę przekuć w sukces w następnych latach. Pierwsze podejście do zaliczenia powrotu do elity zakończyło się niepowodzeniem, ale wiele wskazywało na to, że drugie zakończy się sukcesem.

Wszystko to przez fakt zakończenia zasadniczej części zmagań na trzecim miejscu w tabeli tuż za Como 1907, z którym rywalizowali o bezpośredni awans. Oznaczało ono wzięcie udziału w barażach, z których do Serie A mógł awansować nawet ósmy klub.

„Arancioneroverdi” udźwignęli jednak rolę faworyta i najpierw wyeliminowali faworyzowane nie tak dawno Palermo (1:0, 2:1), by w finałowym dwumeczu zmierzyć się z czwartym US Cremonese, zeszłorocznym spadkowiczem.

Pojedynek pomiędzy tymi dwiema ekipami był bardzo zacięty. W pierwszym spotkaniu padł bezbramkowy remis, a w drugim o awansie przesądziło jedno trafienie autorstwa... Christiana Gytkjaera.

Były snajper Lecha Poznań przeżył w ten sposób powtórkę z rozgrywki, ponieważ w 2022 roku to właśnie jego dublet zapewnił Monzie rozstrzygnięcie losów zameldowania się w najwyższej klasie rozgrywkowej w starciu z Pisą.

Wcześniej, poza wspomnianym Como 1907, awans do Serie A uzyskała Parma.

Sam 34-letni napastnik zakończył sezon z dorobkiem trzynastu trafień i dwóch asyst w 43 meczach. A teraz liczy z pewnością na bardziej znaczące zaistnienie we włoskiej elicie, bo we wspomnianej Monzie zdobył tylko bramkę w 22 grach.