Oficjalnie: Collins John w Piaście

2013-08-30 14:12:49; Aktualizacja: 11 lat temu
Oficjalnie: Collins John w Piaście Fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Szymon Podstufka Źródło: Transfery.info

Na dzisiejszej konferencji prasowej przed meczem ze Śląskiem Wrocław, trener gliwickiego Piasta, Marcin Brosz ogłosił podpisanie przez klub kontraktu z byłym reprezentantem Holandii, Collinsem Johnem.

Saga z Johnem w roli głównej trwała już od ponad miesiąca, a sam zawodnik 24. lipca ogłosił podpisanie kontraktu z klubem. Jak udało nam się jednak nieoficjalnie dowiedzieć, piłkarzowi... tak bardzo spodobało się w Gliwicach, że uznał, że podzieli się ze światem propozycją kontraktu, jaką złożył klub z Gliwic.

Okazało się jednak, że oczekiwania są wobec niego zupełnie inne. Najpierw miał zgubić zbędne kilogramy (których ostatnimi czasy trochę nabrał), a później sztab szkoleniowy miał podjąć decyzję o jego przydatności do zespołu.

Przypomnijmy, co pisaliśmy na jego temat całkiem niedawno:

Jak udało nam się jednak dowiedzieć od osoby blisko związanej z klubem, sytuacja Holendra wcale nie jest jakaś mocno skomplikowana i wcale nie rozbija się o zarobki, a o jego... nadwagę.

- John przyjechał do Gliwic bez jakiegokolwiek przygotowania, ze sporą nadwagą i jedyne, co jeszcze pozwala mu liczyć na angaż w Piaście, to jego niesamowita technika. Widać gołym okiem, że Holender ma ciąg na bramkę, że umie ustawiać się na boisku, a jego umiejętności techniczne przewyższają większość naszych ligowców - mówi nam nasz informator. - Jego brak dynamiki nie pozwala jednak na rywalizację na takim poziomie i jeśli nie dojdzie do dyspozycji i nie odzyska sylwetki sportowca, w Gliwicach miejsca nie zagrzeje.

Dziś ogłoszono, że John na dwa najbliższe sezony związał się z klubem ze Stadionu Miejskiego w Gliwicach. Nie wiadomo jednak, czy będzie mógł wystąpić już w niedzielę ze Śląskiem, ze względu na oczekiwanie na certyfikat zawodnika, a także wątpliwości trenera Brosza, który nie jest pewny, czy John jest już w stanie dać coś ekstra drużynie.

- Cały czas zastanawiamy się czy wziąć go już do osiemnastki na najbliższy mecz, czy też jeszcze poczekać.