OFICJALNIE: Davo nie dla Lechii Gdańsk. Skrzydłowy trafił do nowego zespołu

Davo, który wcześniej grał wyłącznie w Hiszpanii, będąc związany między innymi z Langreo, Caudal, Zamorą, Realem Oviedo, Rápido de Bouzas, Cercedą oraz Ibizą zawitał do Polski w 2022 roku, podpisując umowę z Wisłą Płock.

Strzelając dziewięć goli i notując trzy asysty w 18 meczach Ekstraklasy, skrzydłowy wpadł w oko klubom spoza naszego kraju. Pod koniec stycznia przeniósł się za około 600 tysięcy euro do KAS Eupen.

Ligi belgijskiej 28-latek nie zawojował. Na jej boiska wybiegał siedem razy, spędzając łącznie na murawie tylko 110 minut. Asystował przy jednym trafieniu.

Ostatnio Davo łączono z powrotem do Polski. Maciej Słomiński pisał na Interia.pl, że interesuje się nim Lechia Gdańsk, która niedawno zaskoczyła wielu kibiców, ściągając do siebie Luisa Fernándeza, byłą gwiazdę Wisły Kraków i drugiego najlepszego strzelca minionego sezonu I ligi. Wydawało się, że sprawa jest zaawansowana. Dziennikarz sugerował, że transakcja może zostać dopięta w najbliższych dniach.

Wiadomo już, że tak się nie stanie. Pozyskanie zawodnika z Półwyspu Iberyjskiego potwierdziło właśnie Deportivo La Coruña, które wypożyczyło go z Belgii na rozgrywki 2023/2024.

Deportivo, mistrz Hiszpanii z sezonu 1999/2000, swego czasu uczestnik Ligi Mistrzów, obecnie rywalizuje w trzeciej lidze. Ostatnio zajęło czwarte miejsce w tabeli swojej grupy. Niebawem podejmie kolejną próbę powrotu szczebel wyżej.

***

Odrzucił Lechię Gdańsk, bo woli Legię Warszawa?!