OFICJALNIE: Dawid Kownacki wrócił, ale nie do Lecha Poznań. Czas odbudować karierę

2024-08-20 11:25:41; Aktualizacja: 3 miesiące temu
OFICJALNIE: Dawid Kownacki wrócił, ale nie do Lecha Poznań. Czas odbudować karierę Fot. Fortuna Düsseldorf
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Fortuna Düsseldorf

Dawid Kownacki nie mógł liczyć na regularną grę w Werderze Brema, dlatego też postanowił zmienić swoje otoczenie. Wiemy już, że nowy sezon spędzi na wypożyczeniu w drugoligowej Fortunie Düsseldorf, która zagwarantowała sobie opcję możliwego wykupu.

O tym, że Dawid Kownacki może niebawem zmienić przynależność klubową, dyskutowano w mediach już od dłuższego czasu. W ostatnich dniach sprawa ta jednak stała się przesądzona, bowiem Werder Brema za pośrednictwem oficjalnego komunikatu potwierdził, iż Polak negocjuje transfer do nowego zespołu.

„Dawid Kownacki nie bierze udziału w ostatnim treningu, ponieważ prowadzi rozmowy w sprawie transferu. Nie znajdzie się zatem w kadrze meczowej na Puchar Niemiec z Energie Cottbus” - mogliśmy przeczytać.

Media szybko ustaliły, że Kownacki finalizuje swoje wypożyczenie do Fortuny Düsseldorf, z którą był związany w latach 2019-2023 i dla której rozegrał łącznie 102 spotkania, zwieńczone 28 golami oraz 17 asystami.

Teraz jego powrót stał się faktem, bowiem klub z zaplecza Bundesligi potwierdził pozyskanie 27-latka w ramach transferu czasowego, który potrwa do 30 czerwca 2025 roku. Co ważne, w podpisanej przez obie strony umowie została zawarta opcja możliwego wykupu. Nie ujawniono jednak, na ile ona opiewa.

Powrót do Fortuny ma pomóc byłemu napastnikowi Lecha Poznań w odnalezieniu odpowiedniego rytmu, który stracił będąc piłkarzem Werderu. Dla zespołu z Bremy od momentu ubiegłorocznego transferu rozegrał on zaledwie 22 spotkania i nie zanotował w nich żadnych liczb. Teraz przyszła pora na nowe rozdanie, w otoczeniu, które bardzo dobrze zna.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę wrócić do klubu, na który szczególnie patrzę Wracam do mojego ostatniego sezonu tutaj i chciałbym pomóc klubowi osiągnąć jego cele. Nie mogę się doczekać szczególnie gry przed tymi wspaniałymi fanami, którzy wspierali mnie przez tyle lat - powiedział.