Senegalczyk tuż przed rozpoczęciem przygotowań do drugiej części sezonu otrzymał atrakcyjną ofertę od przedstawicieli Angers SCO i poinformował władze ekipy z województwa świętokrzyskiego, że nie jest zainteresowany przedłużeniem swojego pobytu w drużynie „Żółto-Czerwonych” oraz chciałby doprowadzić do swoich przenosin do Francji jeszcze w styczniu.
Władze kieleckiej drużyny po przeanalizowaniu prośby zawodnika i konsultacji ze sztabem szkoleniowym zgodzili się na rozpoczęcie negocjacji z klubem chcącym pozyskać środkowego obrońcę.
Rozmowy pomiędzy obiema stronami trwały kilka dni. Na szczęście dla wszystkich zakończyły się sukcesem i Djibril Diaw przeniósł się do Angers na zasadzie transferu definitywnego.
24-letni zawodnik po zaliczeniu obligatoryjnych testów medycznych związał się z nowym pracodawcą do końca czerwca 2021 roku i będzie w zespole występował z numer 27 na koszulce.
Pozostałe szczegóły przeprowadzki Senegalczyka do Francji nie zostały ujawnione. W mediach pojawiały się jednak informacje mówiące o tym, że Korona na sprzedaży swojego piłkarza zarobi między 200 a 500 tysięcy euro.
Djibril Diaw trafił do ekipy z Kielc w lutym 2016 roku z drugoligowego belgijskiego ASV Geel i od tego czasu rozegrał 72 mecze dla „Żółto-Czerwonych” i strzelił w nich pięć bramek oraz zanotował jedną asystę.
Warto także nadmienić, że początkowo władze klubu z województwa świętokrzyskiego obawiały się
sprzedaży środkowego obrońcy z uwagi na niejasności w jego
dotychczasowej umowie, z której miało
wynikać, że nawet ponad 70% kwoty z transferu defensora miało powędrować
na konto funduszu biorącego udział w jego sprowadzeniu do Polski.
Przedstawiciele Korony skonsultowali się w tej sprawie z
prawnikami i zostali zapewnieni, że cała suma trafi na ich konto.