OFICJALNIE: Fabio Cannavaro odsunięty od drużyny... i przywrócony do łask w kilka dni. Decydująca samokrytyka

Fabio Cannavaro przeżył kilka interesujących dni. Chińskie Guangzhou Evergrande najpierw odsunęło go od trenowania pierwszego zespołu, by po kilku dniach jednak postawić na niego jako szkoleniowca na kolejny sezon.

Cannavaro, dysponujący najlepszym składem w Chinese Super League, zalicza przeciętny sezon. Nie zmienia to jednak faktu, że Evergrande jest liderem ligi, a w Azjatyckiej Lidze Mistrzów dotarło do półfinału, przegrywając z japońskim klubem, Urawa Reds. W Pucharze Chin odpadło już w ćwierćfinale w lipcu.

Szefostwo Guangzhou Evergrande zaniepokoiły jednak ostatnie wyniki i strata przewagi nad kolejnymi zespołami w Chinese Super League (obecnie zaledwie punkt więcej niż drugi Shanghai SIPG). Drużyna Cannavaro wygrała tylko jedno z pięciu ostatnich spotkań w lidze, chociaż nie miała topowych rywali.

W tym momencie do końca sezonu pozostały trzy kolejki. O tytule zdecydować może już wynik w zbliżającym się wielkimi krokami pojedynku z SIPG. Trzecim kandydatem do triumfu jest Beijing Guoan, tracący do Guanzghou dwa punkty.

Cannavaro tymczasem już wie, że dostanie kolejną szansę, po tym jak na chwilę go urlopowano, zastępując... Zhengem Zhim, czyli wciąż aktywnym piłkarzem, 39-letnim podopiecznym Włocha.

Co ciekawe, w klubowym komunikacie chiński klub potwierdził, że Cannavaro złożył pisemną samokrytykę. I ta refleksja pomogła w odzyskaniu posady. Guangzhou Evergrande po przywróceniu Włocha oczekuje od niego między innymi wprowadzenia większej dyscypliny w zespole.

46-letni Cannavaro już raz został zwolniony z Guangzhou Evergrande - w 2015 roku. Wrócił w 2017 roku i wydawało się, że teraz jego przygoda dobiega końca. W systemie komunistycznym bardzo ceniona jest jednak umiejętność samokrytyki, co też pomogło szkoleniowcowi.