OFICJALNIE: FC Barcelona uruchomiła kolejną dźwignię finansową

FC Barcelona doszła do porozumienia z Sixth Street w kwestii sprzedaży 15 procent praw telewizyjnych. To zapowiadana dźwignia finansowa, która pozwoli klubowi nieco odetchnąć. Wcześniej wspomniana grupa inwestycyjna nabyła także dziesięć procent praw do LaLigaClub.

W połowie czerwca FC Barcelona ogłosiła, że socios wydali zgodę na sprzedaż części praw do BLM oraz praw telewizyjnych. Miało to pomóc w unormowaniu sytuacji finansowej klubu, a także pozyskaniu nowych zawodników.

Nieco ponad trzy tygodnie temu pojawiła się informacja o sprzedaży dziesięciu procent praw do LaLigaClub firmie Sixth Street, dzięki czemu „Duma Katalonii” zanotowała zysk kapitałowy w wysokości 267 milionów euro.

Teraz wspomniana grupa ponownie porozumiała się z FC Barceloną w kwestii kolejnych 15 procent praw telewizyjnych, o czym klub poinformował za pośrednictwem oficjalnych mediów w piątek.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Kibice Lecha Poznań chcą tego transferu. Zimowy priorytet

Next

Łącznie zatem firma Sixth Street ma 25 procent praw telewizyjnych do LaLigaClub.

- Wciąż rozwijamy naszą strategię i cieszymy się, że sfinalizowano dodatkową umowę z Sixth Street, bo to zapewnia nam znaczny wzrost naszych możliwości finansowych. W ostatnich czasie firma SixthStreet mocno zaangażowała się w nasz klub i liczymy na długoterminowe partnerstwo - mówi prezydent FC Barcelony Joan Laporta.

Parafowanie tej umowy pozwoli między innymi wicemistrzowi Hiszpanii na zarejestrowanie Roberta Lewandowskiego, a pion sportowy będzie mógł planować kolejne wzmocnienia. Pod uwagę brani są przecież Iñigo Martínez oraz César Azpilicueta.