OFICJALNIE: Franco Foda ochodzi z reprezentacji Austrii. Hitowy następca?!
2022-03-28 19:33:36; Aktualizacja: 2 lata temuSelekcjoner Franco Foda poprowadzi po raz ostatni reprezentację Austrii w meczu towarzyskim przeciwko Szkocji po wcześniejszymi wyeliminowaniu jego drużyny z baraży o awans na Mistrzostwa Świata przez Walię (1:2).
55-letni szkoleniowiec nie osiągał w minionych miesiącach satysfakcjonujących rezultatów z „Das Team” i zajął z drużyną rozczarowujące czwarte miejsce w grupie eliminacyjnej do tegorocznego mundialu.
Nieco wcześniej Austria zaprezentowała się jednak bardzo solidnie w Lidze Narodów i dzięki znalezieniu się w gronie dwóch najlepszych zespołów w Dywizji B dostąpiła zaszczytu powalczenia o Mistrzostwa Świata w barażach. W nich trafiła do ścieżki A na Walię, Szkocję oraz Ukrainę. W pierwszym starciu los przydzielił jej pierwszą z ekip, która znalazła skuteczny sposób na pokonanie Austrii.
Tym samym reprezentacja prowadzona przez Franco Fodę nie wykorzystała dodatkowej furtki na zameldowanie się w katarskim turnieju. Za zaistniały stan rzeczy całą winę na siebie wziął selekcjoner, który przed towarzyskim spotkaniem ze Szkocją (29 marca o godzinie 20:45) ogłosił swoje rozstanie z kadrą narodową.Popularne
- W ciągu ostatnich kilku dni miałem wiele przemyśleń i biorę pełną odpowiedzialność za to, że nie zakwalifikowaliśmy się na Mistrzostwa Świata. Tak więc moja praca jako selekcjonera zakończy się po meczu w Szkocji - przyznał Niemiec.
- Z wielkim zaszczytem i dumą prowadziłem kadrę narodową i pozostanę wielkim fanem reprezentacji Austrii. Chciałbym również podziękować zawodnikom za ponad cztery wspaniałe lata. Niestety czas, który spędziliśmy razem, nie skończył się dobrze, ponieważ nie mogliśmy spełnić naszego wielkiego marzenia - dodał Fora.
Były trener Sturmu Graz i Kaiserslautern objął stery nad „Das Team” pod koniec 2017 roku. Za swój największy sukces może uznać wywalczenie awansu na EURO 2020, na którym to Austria uznała w 1/8 finału wyższość późniejszych zwycięzców turnieju - Włochów (1:2 po dogrywce).
W mediach spekuluje się, że przedstawiciele tamtejszego futbolu celują w zatrudnienie w jego miejsce Joachima Löwa, który pozostaje na bezrobociu od momentu zakończenia współpracy z Niemieckim Związkiem Piłki Nożnej w lipcu ubiegłego roku.