OFICJALNIE: Hinduska legenda kończy swoją przygodę z reprezentacją

2024-05-16 23:43:03; Aktualizacja: 6 miesięcy temu
OFICJALNIE: Hinduska legenda kończy swoją przygodę z reprezentacją Fot. daykung / Shutterstock.com
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Sunil Chhetri [X.com]

Sunil Chhetri, który jest czwartym najlepszym strzelcem w historii futbolu reprezentacyjnego, zamieścił w mediach wideo, w którym ogłosił, że mecz z Kuwejtem, który zostanie rozegrany 6 czerwca, będzie jego ostatnim w narodowej kadrze.

Sunil Chhetri to pewnie dla większości z was piłkarz anonimowy i nic w tym dziwnego, bowiem mówimy o zawodniku, który prawie całą swoją karierę spędził w Indiach.

39-letni napastnik zaliczył w swojej bogatej karierze dwa zagraniczne epizody. W 2010 roku trafił na sezon do klubu, który aktualnie funkcjonuje pod nazwą Sporting Kansas City, a w 2012 roku na kilka miesięcy zasilił szeregi rezerw lizbońskiego Sportingu, jednak obie te przygody nie należały do udanych.

Chhetriemu dużo lepiej wiodło się w ojczyźnie, gdzie najwięcej występów zanotował dla Bengaluru FC, którego cały czas jest zawodnikiem. W barwach tego klubu napastnik zaliczył 111 bramek i 21 asyst w 266 spotkaniach. Pomimo zaawansowanego wieku, Hindus nadal jest ważnym piłkarzem swojego zespołu - w tym sezonie w 20 występach pięć razy zapisał się na listę strzelców i trzykrotnie wykonał ostatnie podanie.

39-latek zapisał się w historii, dzięki swoim dokonaniom w reprezentacji Indii. Chhetri zdobył aż 94 bramki w 150 występach dla swojego kraju, co czyni z niego najlepszego strzelca oraz piłkarza z największą liczbą występów w hinduskiej kadrze.

Ta statystyka jest też wyjątkowa na arenie międzynarodowej - w historii futbolu tylko Cristiano Ronaldo (128 trafień), Ali Daei (109) oraz Lionel Messi (106) zdobyli więcej bramek w kadrze od 39-latka.

Jak Chhetri przekazał w wideo, że do poprawienia statystyk pozostała mu już tylko jedna okazja, bowiem mecz przeciwko Kuwejtowi, który odbędzie się 6 czerwca, będzie jego ostatnim w reprezentacji. Piłka nożna może nie jest sportem numer jeden w Indiach, ale należy się spodziewać, że trybuny 85-tysięcznego Salt Lake Stadium w Kolkacie pewnie zapełnią się wtedy do ostatniego miejsca.